Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witkowska: - Nie mieliśmy szans na zaproponowanie kuratora dla Zbyszka

BARBARA ZYBAJŁO
W opiece społecznej też byli zdziwieni, że nikt nie zadał im pytania, kogo widzieliby na stanowisku kuratora. W poniedziałek była rozprawa i w poniedziałek do sępoleńskiego ośrodka opieki społecznej wpłynęło pismo z prośbą, aby wyznaczyli taką osobę. - Wysłano je w piątek - mówi Sylwia Witkowska, zastępca szefa opieki społecznej w Sępólnie. - Otrzymaliśmy je w dniu rozprawy i ze zrozumiałych powodów nie mogliśmy nikogo zaproponować.
W opiece społecznej też byli zdziwieni, że nikt nie zadał im pytania, kogo widzieliby na stanowisku kuratora. W poniedziałek była rozprawa i w poniedziałek do sępoleńskiego ośrodka opieki społecznej wpłynęło pismo z prośbą, aby wyznaczyli taką osobę. - Wysłano je w piątek - mówi Sylwia Witkowska, zastępca szefa opieki społecznej w Sępólnie. - Otrzymaliśmy je w dniu rozprawy i ze zrozumiałych powodów nie mogliśmy nikogo zaproponować. BARBARA ZYBAJŁO
W poniedziałek w sądzie w Tucholi odbyła się rozprawa o ustanowienie kuratora nad katowanym przez bratową Zbyszkiem.

Pisaliśmy o chorym na zespół Downa Zbyszku z Sępólna, którego biła i znieważała jego własna bratowa - Anna J, będąca jednocześnie jego kuratorką. Kiedy sprawa wyszła na jaw, kobieta trafiła do szpitala. Leszek Niemczyk, który mieszka razem z niepełnosprawnym, już w ubiegłym tygodniu obawiał się, kto zostanie jego kuratorem, ponieważ Anna J. złożyła wniosek, aby była to jej synowa.

- Przecież pani Anna będzie miała wtedy kontakt ze Zbyszkiem - mówił "Pomorskiej". - Jak to może być?
W opiece społecznej też byli zdziwieni, że nikt nie zadał im pytania, kogo widzieliby na stanowisku kuratora. W poniedziałek była rozprawa i w poniedziałek do sępoleńskiego ośrodka opieki społecznej wpłynęło pismo z prośbą, aby wyznaczyli taką osobę. - Wysłano je w piątek - mówi Sylwia Witkowska, zastępca szefa opieki społecznej w Sępólnie. - Otrzymaliśmy je w dniu rozprawy i ze zrozumiałych powodów nie mogliśmy nikogo zaproponować.

W opiece zastanawiają się teraz nad kandydaturą.

Tymczasowo, bo na miesiąc, kuratorem została synowa Anny J., Gabriela, która zgłosiła też chęć pełnienia tej funkcji na stałe. Zainteresowany opieką nad Zbyszkiem jest także Leszek Niemczyk. - Musimy się zastanowić, kogo wskażemy jako kandydata na kuratora Zbyszka - mówi Witkowska. - To nie jest decyzja, którą podejmiemy natychmiast. Musimy wszystko rozważyć.
Wszystko wskazuje więc na to, że sąd będzie miał za miesiąc trzy opcje - synową Anny J., czyli osoby, która znęcała się nad niepełnosprawnym, Niemczyka, który teraz mieszka z chorym na Downa Zbyszkiem i kogoś jeszcze.

Zapytaliśmy w Sądzie Rejonowym w Tucholi, czemu dano opiece tak mało czasu na znalezienie kompetentnej osoby.

- Nie znam korespondencji z ośrodkiem opieki społecznej - mówi Joanna Wojciechowska, prezeska tucholskiego sądu. - Kurator został ustanowiony tymczasowo. To, że ośrodek opieki nie przedstawił kandydata, nie znaczy, że nie może tego zrobić.

Jak się dowiedzieliśmy, sprawą zajął się także kurator zawodowy, który od 13 czerwca miał czas na zgłoszenie kandydata. Wskazana została osoba z rodziny. Każdy, kto będzie się ubiegał o pełnienie społecznej funkcji kuratora nad chorym na zespół Downa, będzie musiał mieć rekomendacje kuratora zawodowego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska