- Po raz pierwszy od wielu lat Rosja otworzyła przed nami swój rynek. Mamy też zgodę Białorusi na eksport wieprzowiny, drobiu i produktów roślinnych, na przykład jabłek - mówił wiceminister Artur Ławniczak. Jego zdaniem, do tej pory lekceważyliśmy rynek chiński i to ma się zmienić. - Tam doskonale sprzedają się nasze mleko i drób - dodał.
Artur Ławniczak do sukcesów zaliczył również uruchomienie długooczekiwanego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Do dziś podpisano 90 proc. umów na dopłaty unijne. Wiceminister zadeklarował, że postara się, by wszystkie dopłaty obszarowe trafiły do rolników jeszcze w tym roku.
Nie wszyscy są jednak zadowoleni ze zmian na polskiej wsi. - Będziemy protestować 27 kwietnia, ponieważ produkcja jest coraz bardziej nieopłacalna - zapowiada Antoni Kuś, szef NSZZ Rolników Indywidualnych-Region Bydgoszcz.