https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wkoło ale bez mostu

Paweł Kędzia
Infografika Ryszard Szmitkowski
Koncepcja drogowa autorstwa Marka Kaźmierkiewicza zakłada budowę dwóch rond przy rezygnacji z przeprawy mostowej przez Drwęcę.

Marek Kaźmierkiewicz, obecny wicestarosta brodnicki, w minionych wyborach ubiegał się o stanowisko burmistrza.

"Zaniepokojony błędną moim zdaniem koncepcją udrożnienia układu komunikacyjnego Brodnicy poprzez budowę nowego mostu na wysokości ul. Żeromskiego i skierowania znacznej liczby pojazdów ulicą Nad Drwęcą do ścisłego centrum miasta przedstawiam koncepcję całkowicie odmienną. Jej realizacja byłaby

znacznie mniej kosztowna

oraz przyniosłaby nieporównywalnie większe efekty niż budowa przeprawy mostowej i wielce problematyczna przebudowa ul. Nad Drwęcą oraz skrzyżowania z ulicami Przykop, Kościuszki i Mostowej" - czytamy w liście dołączonym do projektu.

Jednocześnie Marek Kaźmierkiewicz zaznacza: "Koncepcję przekazuję jako mieszkaniec Brodnicy i jej opracowanie oraz chęć upublicznienia nie ma nic wspólnego z pełnioną przeze mnie funkcją w samorządzie powiatowym".

Koncepcja oparta jest

na trzech założeniach podstawowych:

  • segregacji ruchu tranzytowego od ruchu lokalnego, polegającej na oddzieleniu ruchu na kierunkach Warszawa-Toruń i Warszawa-Olsztyn od ruchu na kierunkach Brodnica-Lidzbark, Brodnica-Świedziebnia oraz centrum miasta-osiedla,


  • dwukrotnym zwiększeniu przepustowości dróg poprzez zastąpienie ruchu jednokierunkowego ruchem dwukierunkowym w ulicy 3 Maja oraz Mazurskiej,


  • wprowadzeniu dwóch rond w celu maksymalnego ograniczenia oznakowania i sygnalizacji świetlnej, w ten sposób wprowadzeniu "czytelności" zasad poruszania się pojazdów.


    - Autorowi trzeba podziękować, bo wniósł pewien trud i wysiłek. Nie dysponuje jednak narzędziami sprawdzającymi - rozpoczyna dr Jan Kempa z Uniwersytetu Techniczno-Przyrodniczego (dawna ATR).


    Inżynierzy porównali koncepcję z rondami do układu z mostem przy Żeromskiego.


    Pierwszą przeszkodą, nie bacząc już na wzrost nateżęnia w tzw. przekrojach, jest odpowiednia do ruchu ciężarowego wielkość rond.


    Oba skrzyżowania wraz z osiemnastometrowym odcinkiem pomiędzy nimi rozciągałyby się


    od Domu Wiejskiego do pomnika przy 3 Maja.


    Ponadto specyfika rond polega na tym, że są efektywne jeśli ruch jest równomiernie rozłożony we wszystkich kierunkach.


    - Jeśli wloty nie są równomiernie obciążone, to te mniej obciążone nie mają szansy wjazdu na skrzyżowanie - wyjaśnia dr Jan Kempa. W przypadku Brodnicy, to ruch z Sienkiewicza i Mazurskiej zdominowałby cały układ.


    Ponieważ ruch lokalny stanowi 80 proc. przejazdów, to dodatkowo wprowadzenie omawianego projektu odciążyłoby co prawda 3 Maja, ale kosztem Mazurskiej, gdzie inżynierzy mają największy problem.

  • Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska