Zobacz wideo: Daniel Chmielewski o piątce dla zwierząt.
Producenci chryzantem w gminie Skępe
Zamknięte cmentarze to potężny cios dla przedsiębiorców. Eksperci szacują, że przez koronawirusa sprzedawcy chryzantem czy zniczy i tak byliby stratni. Jednak piątkowa decyzja premiera dla wielu to cios. Choć rząd zapewnił pomoc, czyli dopłatę do niesprzedanych kwiatów, to i tak nie odbuduje, często rodzinnego i małego biznesu.
- Gdy dowiedziałem się o zamknięciu cmentarzy, przeżyłem szok. Ogrodnictwem zajmuje się od 1983 roku, utrzymujemy się z kwiatów. Wiedziałem, że jeżeli nie sprzedam chryzantem, to nie kupię nowych sadzonek, nawozów, specjalnej ziemi i doniczek - opowiada Grzegorz Radomski z Jarczewa.
Państwo Radomscy sprzedawali kwiaty, gdy zaskoczyła ich decyzja premiera. - Wtedy zostało mi ponad tysiąc doniczek. Było mi też szkoda kwiatów, bo są naprawdę piękne. Zaczęliśmy je sprzedawać po 20 złotych, czyli po cenie produkcji. Pomoc od rządu ucieszyła mnie, też oferują nam 20 zł za doniczkę - dodaje pan Grzegorz.
Każdego roku sprzedawali wszystkie kwiaty cięte, ale także te w doniczce. Choć swoje wyroby oferowali jeszcze we wtorek przed skępską nekropolią, kwiatów zostało sporo.
Z pomocą, swoim lokalnym firmom, ruszyła także gmina.
- Co roku kupujemy parę doniczek, by postawić przed gminnymi pomnikami. W tym roku wpadłem na pomysł, by kwiatów kupić trochę więcej - wyjaśnił Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe. - Zamówiliśmy od naszych gminnych producentów po dwadzieścia doniczek, które zdobią miejsca pamięci, skwer, ale także teren przed urzędem.
Kwiatami zajął się gminny ogrodnik, Marcin Ostrowski, który stworzył niezwykłe kompozycje.
- Zawsze staramy się wspomóc lokalnych przedsiębiorców. Maseczki, które otrzymali mieszkańcy na początku roku, również zamówiliśmy u naszych firm. Wiemy, że zamówione kwiaty, to pomoc symboliczna, ale tak mogliśmy zachęcić innych do kupienia pięknych chryzantem u gospodarzy z gminy Skępe - dodał Piotr Wojciechowski.
Urząd zamówił kwiaty u państwa Radomskich z Jarczewa oraz od państwa Gorzyckich ze Skępego.
