https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Własnej matce ukradł kury, bo chciał zmylić policję

mc
Złodzieje twierdzą, że wypuścili kury. I tak nie unikną jednak odpowiedzialności za inne kradzieże. Staną przed sądem.
Złodzieje twierdzą, że wypuścili kury. I tak nie unikną jednak odpowiedzialności za inne kradzieże. Staną przed sądem. sxc.hu
Mieszkanka Tłuchowa pod Lipnem zgłosiła kradzież siedmiu niosek. Okazało się, że rabusiem jest... jej własny syn. Mężczyzna chciał w ten sposób odwrócić uwagę policji od swoich wcześniejszych występków.

Złodziejski proceder w Tłuchowie przybiera karykaturalne rozmiary. Ostatnio policja odnotowała kilka kradzieży, za którymi - jak się okazało - stoi ten sam mężczyzna.

- Zgłosiła się do nas mieszkanka Tłuchowa, której skradziono siedem kur niosek i nieużywana lodówkę - mówi Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Oprócz tego zniknął jej jeszcze węglowy piecyk.

Tego samego dnia, z podwórka innej mieszkanki wsi zniknął między innymi nieużywany sprzęt gospodarczy. Ta kobieta również zgłosiła kradzież na policję.

- Okazało się, że za tymi dwiema sprawami najpewniej stoi jeden sprawca - dodaje Kozłowska. - A jest nim 24-letni syn pierwszej z pokrzywdzonych kobiet. Gdy ta dowiedziała się, że winne kradzieży jest jej własne dziecko, wycofała sprawę z policji.

Na 24-latku ciąży jednak odpowiedzialność za druga kradzież. Dodatkowo za to odpowie jego pomocnik. Tym bardziej, że - jak ustalili policjanci - skradziony sprzęt został już sprzedany w skupie złomu.

- Wciąż jednak nie wiemy, co się stało ze skradzionymi kurami - wyjaśnia Kozłowska. - Sprawcy zapewniają, że wypuścili je wolno.

Obaj rabusie zostaną doprowadzeni przed sąd.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zosia
pierwsze slyszę napisz coś więcej...
z
zulu gula
wie ktoś o kogo chodzi? jestem z tłuchowa, śmiech na sali
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska