Włocłavia - Unia Solec Kuj. 0:3 (0:1)
Bramki: Bednarek (32), Raczyński 2 (68, 88).
Włocłavia: Kobusa - Rutecki ż, Suchomski, Hadaś ż, Rogalski, Gralak ż (73, Szablewski) - Sawirski (65, Tomczak), Dudkiewicz ż, Markowski ż, Czaplicki (60, Tłuchowski) - Krosnowski.
Unia: Napierała - Kacprzak, Ruciński ż, Tomaszek, Bednarek ż - Kubacki (83, Matuszak), Stypczyński, Kanik (75, Błaszczak), Raczyński (89 Jędrzejewski), Żbikowski - Mikołajczyk (87, Wiśniewski).
Spotkanie stało na słabym poziomie odpowiadającym zajmowanym przez obie drużyny miejscom w tabeli. Niestety dostosował się do niego sędzia, który w 31 min. zamiast odgwizdać faul na Hadasiu puścił grę. Po tej akcji Unia miała rzut wolny. Kanik zamiast dośrodkować, wycofał zza pole karne, a ładnym strzałem popisał się Robert Bednarek, grający trener gości.
Obaj szkoleniowcy mieli wiele pretensji w czasie gry do arbitra. Trener Włocłavii Marcin Piotrowski drugą połowę oglądał już z trybun, gdzie wysłał go sędzia Maciej Lanckowski (Chełmża). Po zmianie stron goście przeważali. Lewą stroną szarżował Raczyński. Udało mu się dopiero za trzecim razem kiedy to w sytuacji sam na sam podwyższył na 2:0.
Wyniki 13. kolejki III ligi - tutaj
Włocłavia na przerwanie fatalnej serii (490 minut bez gola w lidze) miała na kwadrans przed końcem, ale strzał głową Hadasia na rzut rożny wybił Napierała. W odpowiedzi po raz drugi w słupek trafił Raczyński, ale w 88 min. z boiska ustalił wynik meczu.
- Sędzia popełnił błąd w sytuacji przy pierwszej bramce, ale zamiast przyznać się do tego, tłumaczył mi, że mam się zająć zespołem, która gra słabo. Grałem 25 lat w piłkę nie spotkałem arbitra, który przyznałby się do błędu. - powiedział Marcin Piotrowski, trener Włocłavii.
Więcej - zobacz wideo
Trener Unii Robert Bednarek po meczu
Trener Włocłavii Marcin Piotrowski po meczu
Czytaj e-wydanie »