Na przełomie lat 70 i 80 ubiegłego wieku w naszym mieście rodziło się od trzech do trzech i pół tysiąca włocławian. Urodzeń bywało nawet trzykrotnie więcej niż zgonów. Dziś sytuacja jest diametralnie inna. Od kilku lat systematycznie zmniejsza się liczba mieszkańców. Jeszcze w 2008 roku było nas ponad 115 tys.. Najnowsze dane za 2011 rok mówią o ponad 113 tys. ludności. - Od kilku lat utrzymuje się ujemny przyrost naturalny - mówi Włodzimierz Oborski, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta. - Oznacza to, że notujemy więcej zgonów niż narodzin. Dla przykładu - w 2010 roku urodziło się 1061 dzieci. Zmarło 1266 osób. W tym roku zanotowano 155 urodzeń. Zgonów było 172.
Emigrujemy
Nie dość, że przyrost mieszkańców jest niezbyt imponujący, to na dodatek lubimy emigrować. Niekoniecznie tylko poza granice kraju. - W 2008 roku wymeldowało się z Włocławka 1980 osób - mówi Włodzimierz Oborski. - W roku minionym było ich 2021... Coraz mniej z nas wyjeżdża na stałe poza Polskę - w ubiegłym roku uczyniło to 60 osób. Dla porównania - w 2008 roku wyemigrowało 114 mieszkańców. Chętniej za to, wyprowadzając się z Włocławka, zaludniamy okoliczne miejscowości, upatrując tam lepszych perspektyw, choćby na na warunki mieszkaniowe. Tak jest w przypadku m.in. Kowala.
- Na trzy i pół tysiąca kowalan dziewięciuset to nowi mieszkańcy, głównie właśnie włocławianie - mówi Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz grodu Kazimierza Wielkiego. - Większość z nich u nas zdecydowała się pobudować domy. Cieszy nas ta tendencja, bowiem dzięki niej liczba mieszkańców Kowala nie maleje, co wyróżnia nas spośród wielu innych miast.
Więcej kobiet!
Co ciekawe, z roku na rok pogłębia się różnica między ilością kobiet, zamieszkujących we Włocławku, a mężczyznami. Panie, jest nas więcej! Liczby są w tym względzie bardzo wymowne: w 2008 roku było ponad 61 tys. włocławianek i ponad 54 tys. włocławiaków. W ubiegłym roku zamieszkiwało w naszym mieście ponad 60 tys. pań, zaś panów - niewiele więcej niż 53 tys. Ta tendencja będzie się pogłębiać, bo, jak informuje dr Maria Gerwatowska, ordynator oddziału neonatologii Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku, już od ponad roku rodzi się w tej placówce więcej dziewczynek, niż chłopców
