https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławek. Prowadzał żonę na smyczy, uwięził, groził jej śmiercią

Małgorzata Goździalska [email protected]
Mąż znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną. Dlaczego dostał przepustkę z więzienia?
Mąż znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną. Dlaczego dostał przepustkę z więzienia? www.sxc.hu
38-latek z podwłocławskiej wsi zaciągnął żonę do samochodu, wrzucił do bagażnika i groził, że zabije. Zrobił to na przepustce. Odsiadywał wyrok... za znęcanie się.

Szukaj wsparcia

Szukaj wsparcia

Ofiary przemocy domowej mogą uzyskać pomoc w Ogólnopolskim Pogotowiu Niebieskiej Linii pod numerem 22 666 10 35 lub w toruńskim biurze rzecznika praw ofiar, tel. 800 154 030

Żona Tomasza D. nie po raz pierwszy doświadczyła przemocy. Małżonek stosował wyjątkowo perfidne metody poniżania. Na przykład prowadzał żonę na smyczy. Za te wyczyny włocławski sąd dwukrotnie skazał go na karę więzienia. Najpierw dostał rok i osiem miesięcy. Później rok i trzy miesiące.

Tomasz D. odsiadywał wyrok we włocławskim więzieniu. Odbywając karę pisał do żony piękne listy. Małżonka myślała, iż więzienie go zmieniło. Pomyliła się i to bardzo.

Przeczytaj również: Co się stało w St. Helier? Historia morderstwa na wyspie Jersey

Kilka dni temu oprawca dostał czterodniową przepustkę z zakładu karnego. I wrócił do żony. W domu napił się alkoholu i gehenna rozpoczęła się na nowo. Tomasz D. rzucił się na kobietę, zaciągnął do samochodu, wrzucił do bagażnika i ruszył. Jadąc groził, że zabije. Nie wiadomo, jak ta historia by się skończyła, gdyby żonie nie udało się uciec. Wypchnęła tylne siedzenie i wyskoczyła z jadącego auta. Na szczęście, ktoś, kto jechał tą samą drogą, zabrał ją do samochodu. Tomasz D. to zauważył i zaczął pościg za odjeżdżającą małżonką.

Kobiecie udało się dotrzeć do najbliższego komisariatu i powiadomić policję. Policjanci ruszyli w pościg za pijanym oprawcą, ale ten ani myślał zatrzymać się. Przerwał pościg dopiero wtedy, gdy uderzył w inny samochód.

- Włocławska prokuratura przedstawiła Tomaszowi D. cztery zarzuty - mówi Piotr Stawicki, prokurator rejonowy we Włocławku. - Pozbawienia żony wolności, stosowania gróźb, jazdy pod wpływem alkoholu i uszkodzenia mienia.

Przeczytaj również: Toruń. Pijany mąż bije najczęściej

Wśród tych przestępstw najwyższa kara grozi za pozbawienie wolności - 5 lat. Jeśli jednak do takiego przestępstwa dochodzi w warunkach recydywy, to kara może być podwyższona do 7,5 lat. Tomasz D. sam nie wrócił z przepustki do zakładu karnego. Został odstawiony w kajdankach.

Czy żona może liczyć na jakąś pomoc? - Oczywiście - stwierdza Mariola Tuszyńska, rzecznik praw ofiar przy marszałku województwa kujawsko-pomorskiego. - Udzielamy i pomocy prawnej, i psychologicznej. Jesteśmy w stanie też zaoferować tej kobiecie specjalistyczny ośrodek wsparcia.

Przeczytaj również: Grudziądz. Mąż-morderca przyznał się do winy. Trafi do aresztu

Rzecznik praw ofiar przyznaje, że choć na co dzień ma do czynienia z przypadkami przemocy, to z tak drastycznymi jak ten spotyka się rzadko. - Dziwi mnie, kto pozwolił temu człowiekowi wyjść na przepustkę - przyznaje Tuszyńska. - To nie do pomyślenia!

Zgodę na przepustkę często wydaje sąd penitencjarny, ale w tym przypadku było inaczej.

Dlaczego otrzymał ją dwukrotnie skazany za znęcanie się nad żoną? - Nie ma ograniczeń ze względu na rodzaj skazania - tłumaczy sędzia Zbigniew Siuber, rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku. I dodaje, że przepustki wydaje się w sytuacjach losowych, ze względu na stan zdrowia, a nie ma znaczenia to, za co skazany odbywa karę.

Komenda Miejska Policji we Włocławku w tym roku założyła aż 168 Niebieskich Kart. To oznacza, że zanotowano aż tyle aktów przemocy fizycznej i psychicznej. W ubiegłym roku w całym regionie policjanci interweniowali aż 5 tys. razy.

Szczegóły i nowe fakty tej sprawy już jutro w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jack jr.
".. a nie ma znaczenia to, za co skazany odbywa karę." Znowu jakis psychiczny wymyslil bzdury, wrzucaja zlodzieja bulki z recydywa, ktory zneca sie nad rodzina. Tych co ustalili ten paragraf powinno sie zamnac na kilka lat w jednej celi z tym drugim rodzajem.
s
szuja
Przecież tą przepustkę dał naczelnik ZK Włocławek a nie sąd!!!

A czy to np ważne ,że burdel nazwano obecnie w Polsce Agencja Towarzyską ? Hahaha
m
mielęcin
Przecież tą przepustkę dał naczelnik ZK Włocławek a nie sąd!!!
g
gość
Nie dość że świr i bandyta, to na dodatek chrześcijanin. I załatwił kobitkę po chrześcijańsku. A wypuścili gościa z pierdla na przepustkę, pewnie za poręczeniem samego więziennego klechy. Chcą kobitce pomóc? Niech wyręczą ją w załatwieniu pozwu rozwodowego w sądzie i u biskupa, coby i kościelny ślub diabli wzięli.

Nie da rady, co Pombuk złonczył, człowiek (ksiondz, ale czy to człowiek) niech nie rozdziela. Taż to sodomia i gomoria by była, jakby se człek nie mók babie piórków naczepać, bo ksiundz na straży stoi.
o
oczytany
Nie dość że świr i bandyta, to na dodatek chrześcijanin. I załatwił kobitkę po chrześcijańsku. A wypuścili gościa z pierdla na przepustkę, pewnie za poręczeniem samego więziennego klechy. Chcą kobitce pomóc? Niech wyręczą ją w załatwieniu pozwu rozwodowego w sądzie i u biskupa, coby i kościelny ślub diabli wzięli.
s
szuja
Do likwidacji prokuratury i sądy i forumowe głaby.
G
Gość
Do likwidacji prokuratury i sądy.
s
szuja
Facet z ułańska fantazją i sędziowskim poczuciem humoru.
~kocur~
Kolejny przykład wydawania wyroków przez sąd. Tak jak w przypadku wyroku sądu o uwolnieniu napastnika który zaatakował butelką policjantkę (fakt faktem ten pierwszy wyrok został zmieniony, ale prawdopodobnie pod presją zbulwersowanej opinii publicznej, ale pierwszy wyrok był właśnie taki) tak tutaj sąd jak zwykle wziął prawdopodobnie pod uwagę "dobre sprawowanie" kata. I jest to kolejny sygnał dla oprawców swoich rodzin, że mogą chodzić bezkarnie i wciąż znęcać się nad swoimi rodzinami. A rodziny... pozostają same ze swoim strachem i bólem. Jest to wyraźny sygnał, że polski wymiar sprawiedliwości nie jest zainteresowany ochroną dóbr pokrzywdzonych... Smutne... ale prawdziwe...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska