https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Woda w Bydgoszczy nie jest zatruta!

(am) (ak)
Fot. (ak)
Woda pobierana z ujęcia na Czyżkówku ma brzydki zapach. Wśród mieszkańców Bydgoszczy pojawiły się nawet informacje, że jest zatruta, że jest zakaz picia wody, itp. Wodociągi uspokajają - woda nie jest zatruta. Sanepid zaznacza, że nie wydał zakazu picia wody w Bydgoszczy.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

- W związku z nadmiernymi upałami, na Brdzie namnożyły się liczne kolonie sinic - informuje Alicja Gołata z zespołu prasowego spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. - Do wody należy więc dodać więcej chloru, który niszczy bakterie, ale niwelując biotoksyny wytwarzane przez sinice, powoduje nieprzyjemny zapach. Uspokajamy mieszkańców dzielnic, do których dociera woda z Czyżkówka - woda w kranie, mimo nieprzyjemnego zapachu spełnia wszelkie normy, jest stale badana i można ją pić - dodaje.

- Woda na pewno nadaje sie do picia - potwierdza Renata Zborowska-Dobosz, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Zwiększone jej chlorowanie jest standardowym sposobem zapobiegania nadmiernemu namnażaniu się sinic, co nastąpiło przy ujęciu wody Czyżkówko.

- Nie ma żadnego zakazu picia wody w Bydgoszczy - zapewnia Robert Dobrosielski, wicedyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta Bydgoszczy. - Woda może mieć od chloru trochę inny zapach lub smak, ale nadaje się do spożycia - zapewnia.

Wodociągi zwiększyły pobór ze studni głębinowych w Lasie Gdańskim, by zmniejszyć przykry zapach. przypominamy, woda z ujęcia głębinowego jest zdecydowanie mniej chlorowana.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 25

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
S.
Woda nadal śmierdzi, i na pewno nie nadaje się na kawe

A co na to jaśnie pan prezes Drzewiecki?Może by wypił szklaneczkę tej cuchnącej cieczy i potwierdził,że jest lepsza od mineralnej jak to zawsze mówił?
P
Papilon
Laboratoria są na Kujawskiej 4, a wodę pobierają i wydają oceny ci z Powiatowej Satcji z ul. Kościuszki 27.
w
wesst
na Kościuszki 27 (52) 515 40 20 - tu jest właściwa Powiatowa Stacja, która jest odpowiedzialna za badanie jakości wody w Bydgoszczy
aby coś napisać trzeba najpierw wiedzieć

ok dzieki warto wiedziec,ale po jaka choere na kujawskiej wprowadzaja w blad?!nie kazdy wie ze na kosciuszki jest wlasciwe centrum informacji
s
sss
Na Kujawskiej badają wodę!
m
mark
na kujawską 4

na Kujawskiej 4 jest Wojewódzka Stacja...i telefony ma zupełnie inne
o
olek
na Kościuszki 27 (52) 515 40 20 - tu jest właściwa Powiatowa Stacja, która jest odpowiedzialna za badanie jakości wody w Bydgoszczy
aby coś napisać trzeba najpierw wiedzieć
b
bydgoszczanka
Woda nadal śmierdzi, i na pewno nie nadaje się na kawe
a
aso1
Jestem laikiem w tych kwestiach, ale mocno zaniepokojonym. (Dzis trzy razy myłam ręce, bo cały czas śmierdzały, aż uświadomiłam sobie, że one śmierdzą wlasnie dlatego, że myję ręce. Lekka frustracja.) Jezeli zapach jest od chloru to czemu woda nie pachnie tak jak ta basenowa (jakby nie bylo chlorowana chyba duzo bardziej) tylko za przeproszeniem jak rozwodnione odchody? to te sinice czy jakas inna mieszanka wybuchowa?
w
weest
nie wiem gdzie dzwoniles ale na pewno nie do Inspekcji Sanitarnej.......nr tel do Powiatowej Stacji Sanit-Epidemiol w Bydgoszczy (Kościuszki 27): 52 5154020

na kujawską 4
s
sa,e]pd
nie wiem gdzie dzwoniles ale na pewno nie do Inspekcji Sanitarnej.......
nr tel do Powiatowej Stacji Sanit-Epidemiol w Bydgoszczy (Kościuszki 27): 52 5154020
Z
Zasiniony z B-szczy
Sinice zawierają wiele groźnych toksyn, więc wolę nie ryzykować i od dziś wodę do spożycia biorę z butelek.
Przy okazji dziękuję WMiK w Bydgoszczy za zafundowanie nam tej atrakcji. Jak ta skażona i śmierdząca woda się ma do
medialnej kampanii o jakości wody w naszym mieście i opłat, które są za nią pobierane ???
K
Kasia
Jednak z tą woda jest coś nie tak,ja nie piłam ale mój pies po spacerze wypił miseczkę i dostał biegunki,więc chyba nie jest jednak bezpieczna
b
bdg
To ja zapraszam tych urzędników do siebie i niech spróbują wypić taką herbatę czy zjeść ziemniak ugotowane w śmierdzącej wodzie. Mam nadzieje że ten przykry zapach szybko zniknie.
C
Chemik (śródmieście)
I z tym chlorem nie radzę panikować, lepsze to niż mikroprzyjaciele w naszych potrawach. Każdy z nas spożywa sól - chlorek sodu - którego połowa masy to właśnie chlor. Natomiast zastanawia mnie, czy dokładnie przebadano wodę pod kontem biotoksyn. Bo zabicie mikroba to dopiero połowa sukcesu.
C
Chemik (śródmieście)
Smród jest intensywny, ale to raczej nie jest wyłącznie chlor, nie powinien pozostawiać tak intensywnego posmaku. W ramach standardowej praktyki proponuję przegotowywać wodę, gazy ulatują z gorącej wody dużo szybciej.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska