Zobacz wideo: Bez maseczek na świeżym powietrzu? Są nowe informacje.
Każdego roku pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie", często również z pomocą wolontariuszy, zbierają setki ton śmieci, które lądują w korytach rzek, na ich brzegach oraz nad zbiornikami wodnymi. Problem nasila się w sezonie wiosenno-letnim, kiedy tłumy ruszają wypoczywać nad wodą.
W czasie pandemii porzucanie śmieci nad wodą jeszcze się zwiększyło. Od 2020 roku pracownicy "Wód Polskich" zgłaszają coraz więcej dzikich wysypisk z odpadami poremontowymi i wielkogabarytowymi. W samym tylko województwie dolnośląskim, w 2020 roku nad rzekami i zalewami zebrali 500 ton śmieci. A nie są jedynymi, którzy organizują takie akcje sprzątania. "Wody Polskie" szacują, że rocznie nad polskimi rzekami i zbiornikami wodnymi pojawia się kilka tysięcy ton śmieci, część z nich niestety zalega, stanowiąc zagrożenie dla ludzi i środowiska.
To też może Cię zainteresować
Porzucone śmieci nie są obojętne dla ekosystemów, przedostają się do wód i w konsekwencji je zanieczyszczają. Naukowcy i ekolodzy biją na alarm, bo tworzywa sztuczne, ścieki i inne substancje mogą prowadzić do trwałego skażenia wód oraz środowiska. Problem jest obserwowany na całym świecie, ale w naszym kraju wzrost zaśmiecania rzek czy okolic jezior jest ewidentny.
Każda akcja sprzątania przynosi efekty, ale na krótko, bo w miejsce uprzątniętych odpadów, szybko pojawiają się nowe. Stąd najnowsza kampania edukacyjna "Wód Polskich" - spot filmowy "Portret pamięciowy", ma zwrócić uwagę na problem masowego zanieczyszczania polskich rzek i zbiorników wodnych.
To też może Cię zainteresować
Kampania ma wymiar edukacyjny i przede wszystkim ma nakłonić każdego mieszkańca naszego kraju do tego, aby nie porzucać śmieci. Działania informacyjne są prowadzone w telewizji, prasie i internecie. Szczegóły znajdują się na stronie: www.wody.gov.pl w zakładce: Wody to nie śmietnik.
