https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Inowrocław: - Nie chcemy zmieniać przebiegu obwodnicy

Dominik Fijałkowski
Fot. Dominik Fijałkowski
Zdaniem Lecha Skarbińskiego, wójta gminy Inowrocław, główne założenia dotyczące wprowadzenia zmian do koncepcji budowy inowrocławskiej obwodnicy złożone zostały w marcu 2007 roku.

- Dotyczyły one wykonania przejazdów łączących drogi powiatowe i gminne, które przetnie obwodnica. Mimo, iż nasze propozycje, a właściwie żądania przedstawiliśmy tak dawno, zdziwiłem się, że podczas poniedziałkowego spotkania w sprawie obwodnicy, w którym także uczestniczyłem, nie znalazły się one w materiałach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - komentuje Lech Skarbiński.

Drogi nadkładanie

W rozmowie z naszym reporterem Skarbiński zapewnił, że 95 procent mieszkańców gminy Inowrocław popiera budowę obwodnicy. Trasa nie może jednak powstać kosztem ludzi mieszkających na wsi, tym bardziej, że to właśnie oni ponosić będą przez dziesięciolecia konsekwencje sąsiadowania z nią.

- Chodzi nam o sprawy podstawowe. Uważamy, że każda droga przecięta przez obwodnicę musi mieć przejazd, czy most. Jeśli tak nie będzie, to na przykład odcięte zostanie Gnojno. Aby dojechać do Inowrocławia, mieszkańcy będą nadkładać po kilka kilometrów. Jest to niestety wieś popegeerowska, niezbyt zamożna. Prezydent Inowrocławia mija się z prawdą mówiąc, że nie zgadzamy się na proponowany przebieg obwodnicy. Walczymy jedynie o byt naszych mieszkańców - dodaje wójt.

Są oburzeni

Skarbiński zauważa, że relacje przekazane przez inowrocławski ratusz na temat poniedziałkowego spotkania w sprawie obwodnicy oburzyły mieszkańców gminy Inowrocław. Są obawy, że dotychczasowe 95-procentowe poparcie dla inwestycji bardzo spadnie.

- Staramy się zrozumieć inowrocławian, jednocześnie chcemy by nas zrozumiano - apeluje wójt.

Na razie gminie zadeklarowano most na drodze powiatowej w Gnojnie i kładkę na drodze turzańskiej. Wójt twierdzi, że to nie jest satysfakcjonujące. Zapewnia, że będzie walka o przejazd w Miechowicach, jak również o Kruszę Duchowną, bo rolnicy nie mogą robić dodatkowych 8 kilometrów, by dotrzeć na swoje pola.

- Budowa obwodnicy ma kosztować 800 milionów złotych. Czym więc jest przy takiej kwocie wydanie dodatkowych 8 milionów na zrealizowanie naszych propozycji? - pyta Skarbiński.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~ktoś~
Wies Gnojno będzie nadrabiac kilka metrów a nie kilka kilometrów Gościu jesli będą jeździć od wsi Kłopot !!!!!!!!!!!!
j
janek
"Zagraniczny" myśli gorzej jak archaiczny a wlaściwie to tylko zjadliwie. Politykę inwestycyjną Wójta pokazuje najdokładniej budżet. Uchwalają go radni
których wybrali mieszkańcy. O co więc chodzi? Ciekawe ilu z tych krytykantów chodzi na zebrania sołeckie, czasami jedzie na sesję? Pewno niewielu. Tylko narzekać. Tylko tyle potrafią. Zero cywilnej odwagi. Katolicy z bożej łaski. Znają się na wszystkim to znaczy na niczym. Ci spece z pisania bzdur w
internecie niech go wykorzystują do mądrzejszych celów. Jak internet będzie jeszcze bardziej powszechny to niektórych z zajadłości szlak trafi. Kwiatoń
niewiele robił to był dobry. Takich potrzeba. Nawet swego zatęchłego biura nie potrafił odremontować.
G
Gość
"(....) odcięte zostanie Gnojno. Aby dojechać do Inowrocławia, mieszkańcy będą nadkładać po kilka kilometrów (...)"

Moje pytanie: w jaki sposób uzasadniali jego koledzy konieczność budowy "chachajówki"?

Krótko mówiąc dotychczasowa polityka wójta w tej materii nie trzyma sie kupy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska