Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójtem gminy Warlubie interesuje się prokuratura

MACIEJ CIEMNY
Wójtem gminy Warlubie interesuje się prokuratura Ta kadencja zdaje się być szczególnie trudna dla Krzysztofa Michalaka. Niezadowoleni z rządów mieszkańcy żądają wyjaśnień
Wójtem gminy Warlubie interesuje się prokuratura Ta kadencja zdaje się być szczególnie trudna dla Krzysztofa Michalaka. Niezadowoleni z rządów mieszkańcy żądają wyjaśnień Andrzej Bartniak
Krzysztofowi Michalakowi, wójtowi Warlubia (powiat świecki), wciąż odbija się czkawką nieudana inwestycja w Płochocinie. W zeszłym roku miała tam powstać strefa przemysłowa, mająca zapewnić nawet kilkaset miejsc pracy. Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas!

Do końca roku budowa mogła liczyć na dofinansowanie unijne przyznane przez samorząd województwa. Pieniądze przepadły, park nie powstał, a gmina kłóci się z wykonawcą, czyja to wina.

 

 

Do Prokuratury Rejonowej w Świeciu na przełomie  roku wpłynęły zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Pisma złożyli członkowie Stowarzyszenia „Niezależnych Mieszkańców dla Gminy Warlubie”.

 

 

Zarzuty członków dotyczą dwóch spraw: umowy z firmą, która w zeszłym roku odpowiadała za wywóz śmieci oraz umowy z firmą, która monitorowała wdrażanie projektu  budowy parku w Płochocinie. Do końca zeszłego roku za wywóz śmieci miał odpowiadać grudziądzki PUM. Ale zaczął dawać sygnały, że pieniądze płacone przez gminę nie są wystarczające do realizacji zadania. Połączone komisje rady gminy w opinii z października 2014 r. zobligowały wójta do realizacji umowy z firmą bez płacenia większych pieniędzy. Tak się stało, ale tylko na chwilę. Pod koniec 2014 r. umowę rozwiązano za porozumieniem stron.

 

 

- Na jednym z sołeckich spotkań wójt powiedział, że PUM nie wywiązywał się z umowy. Mieszkanka spytała, czy w związku z tym zapłacił kary - relacjonuje Adam Szczodrowski. - Michalak przyznał, że z powodu błędu administracyjnego nie wpisano takiego zapisu do umowy. Tymczasem mamy te dokumenty i wynika, że PUM powinien kary płacić. 

 

 

Budowę parku nadzorowała oddzielna firma. Mieli dostać pieniądze, jeżeli wpłyną pieniądze od marszałka. - Tak stanowiła umowa. Dotacji nie było, a wójt zapłacił im dwie faktury za ok. 30 tys. zł. 

 

 

 

Z wójtem nie udało się skontaktować. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska