Lato w pełni, więc chętnie szukamy ochłody w wodzie lub uprawiamy sporty wodne.
I dobrze, ale trzeba to robić z głową, a najlepiej podnieść swe bezpieczeństwo, biorąc ze sobą zabezpieczony przed zamoknięciem telefon komórkowy. To może być przysłowiowa ostatnia deska ratunku.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Bo w razie zagrożenia lub wypadku wystarczy zatelefonować pod numer ratunkowy nad wodą 601 100 100. Zgłoszenie odbierze dyżurny wojewódzkiego centrum koordynacyjnego WOPR w Kruszwicy nad Gopłem. To dopiero drugi sezon tego centrum, więc numer tego telefonu jest jeszcze za mało rozreklamowany, zwłaszcza w porównaniu do ogólnego numeru alarmowego 112. Tymczasem dyspozytorzy dyżurujący pod numerem 112 często powiadamiają centrum WOPR w Kruszwicy o zgłoszonych zdarzeniach na wodzie.
- Chodzi nie tylko o interwencje na wodzie, ale i na lądzie - wszędzie tam, gdzie mogą dotrzeć nasi ratownicy - wyjaśnia Maciej Banachowski, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego i szef Nadgoplańskiego WOPR. - Ratownicy mogą bowiem dotrzeć w jakieś miejsce prosto z patrolu wodnego, szybciej niż dojedzie karetka pogotowia, i opatrzyć rannego, podjąć reanimację. Tak się dzieje w całym regionie.
Szef ratowników przypomina o bardzo przydatnej aplikacji „Ratunek”, którą można pobrać bezpłatnie na smartfona. Trzykrotne wduszenie przez użytkownika przycisku alarmowego oznacza poważne problemy. Koordynator w kruszwickim centrum widzi na ekranie komputera pozycję tego człowieka z dokładnością do 3 metrów i natychmiast wysyła na miejsce pomoc.
- Bywa tak, że sygnał z aplikacji „Ratunek” urywa się, bo na
niektórych akwenach może nie być zasięgu. Ale wtedy system GPS automatycznie wysyła do
Kruszwicy SMS-a z informacją o ostatniej pozycji osoby wzywającej pomocy - mówi Banachowski.
Co więcej, w aplikacji „Ratunek” można (ale nie trzeba) wypełnić kartę zdrowia, w której podaje się informację o ważnych chorobach bądź dolegliwościach. Po wysłaniu sygnału dyspozytor automatycznie odczytuje tę kartę i od razu wie, jakiej pomocy ewentualnie należy udzielić wzywającemu pomocy. Aplikacja działa także na lądzie.
Patrole WOPR odbywają się na następujących akwenach w regionie: na jeziorze Gopło, Wiśle i Zalewie Włocławskim, Zalewie Żurskim na Wdzie, Zalewie Koronowskim na Brdzie i na bydgoskim odcinku Brdy, Pojezierzu Brodnickim, Jeziorach Żnińskich.
Służby ratownicze WOPR w stanicach i na kąpieliskach zorganizowano m.in. w: Bydgoszczy, Borównie, Solcu Kujawskim, Toruniu, Ciechocinku, Tleniu, Pieczyskach, Żninie, Brodnicy, Tucholi, Kruszwicy. Ratowników wspierają policjanci, strażnicy gminni i miejscy oraz strażacy.
Wideo: INFO Z POLSKI 20.07.2017