https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wpadli kolejni amatorzy jazdy za podwójnym gazie - na dożynki po kilku głębszych

(ever)
sxc
Pomimo licznych apeli o rozwagę oraz nieustających policyjnych kontroli, na drogach powiatu nowomiejskiego i brodnickiego, wciąż nie brakuje amatorów jazdy po alkoholu. W ciągu ostatnich trzech dni stróże prawa zatrzymali siedmiu nietrzeźwych za kierownicą.

Późnym wieczorem dzielnicowi z Biskupca Pomorskiego zatrzymali dwójkę pijanych rowerzystów. Trzydziestosześcioletnia Edyta B. i o rok młodszy konkubent Zbigniew H. wybrali się rowerem na zabawę dożynkową. Policjanci nie mogli wyjść z podziwu badając alkotestem stan trzeźwości pary. Kobieta miała w organizmie 1,8 prom. a jej przyjaciel 0,6 prom.

Kary, nawet roku pozbawienia wolności, mogą się natomiast spodziewać kolejni pijani rowerzyści. Zbigniew P., 55letni mieszkaniec gminy Kurzętnik, został zatrzymany przez policję przy ulicy Jagiellońskiej w Nowym Mieście Lubawskim. Mężczyzna miał 2,4 prom. alkoholu.
W Jabłonowie wpadł 46letni Marek P. Rowerzysta miał w organizmie 2,46 prom. alkoholu. W Świedziebni policjanci zatrzymali dwójkę rowerzystów jadących po pijanemu. 59letni Czesław C. miał 1,8 prom. a jego kolega Kazimierz M. (lat 69) 1,92 prom.

Przy ulicy Kazimierza Wielkiego w Nowym Mieście Lubawskim, patrol zatrzymał mazdę na iławskich numerach rejestracyjnych. Jak się okazało, trzydziestodwuletni kierowca, mieszkaniec Iławy, był pijany. Badanie wykazało w organizmie Krzysztofa W. 1,7 prom. alkoholu. Za popełnione przestępstwo grozi kierowcy kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
automobil
Brak słów. Wypije, jedzie, powoduje wypadek pół biedy jeśli tylko on\a sam\a jest poszkodowany\a ale i tak przez jego głupotę jego rodzina cierpi. A jeśli ktoś inny zostaje ranny albo ginie to dopiero rozgrywa się tragedia kilku jeśli nie kilkunastu rodzin. Ale to nie przemawia do rozsądku. Przecież wsiadający pijani kierowcy to "supermeni" i "batmani", którzy ile by nie wypili zawsze twierdzą, że bezpiecznie dotrą do domu. A jeśli oni nie rozumieją, że są tacy sami jak ci którzy zabijają nożem inną osobę albo strzelają by zabić do innej osoby albo duszą inną osobę to trzeba im zabrać prawo jazdy bo nie dorośli do tego by je mieć. Każdy jeden taki kierowca mniej to potencjalnie wiele ocalonych ludzkich istnień, mniej rozgrywających się tragedii. Nie mówiąc o kosztach leczenia rannych, którzy przez niego znaleźli się w szpitalu.
I to powinno przyświecać tworzącym prawo w tym kraju.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska