https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wrak w końcu odjedzie?

Anna Nowicka
Fot. Tytus Żmijewski
- Na Paderewskiego w pobliżu mojego domu już od dłuższego czasu stoi wrak fiata 126 p. Niech ktoś coś z tym zrobi - zgłosił nasz Czytelnik.

Przeszkodą w usuwaniu niesprawnych aut jest dość nieprecyzyjne prawo. - Potocznym określeniem wrak określamy pojazd postawiony na drodze publicznej bez tablic rejestracyjnych. Jest jeszcze jeden przypadek, kiedy możemy używać tego słowa - gdy stan pojazdu wskazuje na to, że jest on nieużywany - powiedział Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - To najczęściej ocenia patrol na podstawie obserwacji. Bierze pod uwagę np. to, czy w oponach jest powietrze.

Brak precyzji

Jak widać, przepisy są dość nieprecyzyjne. Co więcej - dotyczą jedynie dróg publicznych.

- Najczęściej staramy się jednak nawiązać kontakt z właścicielem pojazdu. Bywa jednak, że sami usuwamy samochód. Tylko jednak w ostateczności - dopowiada Bereszyński.

Straż miejska może właściciela niesprawnego pojazdu ukarać także mandatem. Jego wysokość jest uzależniona od okoliczności i możliwości finansowych karanej osoby. Koszt odholowania samochodu osobowego o dopuszczalnej masie całkowitej do trzech i pół tony wynosi 305 zł w dni powszednie, a w niedziele, święta i w godzinach 22-6 o 50 proc. więcej. Zdarza się, że koszt odholowania i opłaty za parking znacznie przekracza wartość samego pojazdu.

Kiedy nie mogą działać?

Straż miejska nie może działać na drogach niepublicznych. W takich wypadkach sprawę przejmuje właściciel drogi. Strażnicy nie mogą podejmować działań też w sytuacjach, gdy pojazd nie ma właściciela.

Sprawę pozostawionego malucha przy ulicy Paderewskiego będziemy śledzić. Zobaczymy, jak nasi strażnicy są skuteczni.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska