O złomowisku w Nowym Ciechocinku sąsiadującym z osiedlem mieszkaniowym pisaliśmy w "Kujawskiej"2 stycznia. Z uciążliwego sąsiedztwa nie są zadowoleni mieszkańcy, tym bardziej, że złomowisko zaczęło się rozrastać, jak się okazuje niezgodnie z prawem. - Wskazywałem to Urzędowi Gminy w Aleksandrowie w dwóch wnioskach o wydanie decyzji nakazującej przywrócenie poprzedniego sposobu zagospodarowania terenu - mówi Filip Szczuko, który został uznany za stronę w postępowaniu, ale dopiero po złożeniu zażalenia do Samorządowego Kolegium Odwoławczego na opieszałość gminnego samorządu.
Z pism z Urzędu Gminy wynika, iż 13 listopada 2007 r. i 2 stycznia br. zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji nakazującej przywrócenie poprzedniego sposobu zagospodarowania 4 działek zajmowanych przez firmę "Auto-Handel". We wczorajszej rozmowie wójt Andrzej Olszewski wyjaśniał: -_ Procedurą jest objęta ta część działek, na której prowadzona jest działalność mimo braku pozwolenia. _Czy auta zostaną usunięte i kiedy zakończy się postępowanie administracyjne wójt nie potrafił nam powiedzieć.
Równolegle trwa rozpatrywanie wniosku właściciela firmy Mariusza Jankowskiego o wydanie decyzji o warunkach zabudowy__dla planowanego przez niego zakładu recyklingu. I choć przedsiębiorca obiecuje ucywilizować teren, na razie wygląda na to, że uprawia wolno- amerykankę.
Między osiedlem a złomowiskiem przejazd jest zamknięty przez gazociąg. Do firmy wjeżdża się z trasy nr 1, na razie bez formalnego pozwolenia. Co będzie, jeśli właściciel nie dostanie zgody na wjazd z "jedynki"? W rozmowie z nami M. Jankowski stwierdził, że wystąpi o ustanowienie drogi koniecznej.