W Lidlu przy ul. Jana Długosza już przed godz. 8 ustawiło się w kolejce kilkadziesiąt osób. - Jak tylko pracownicy otworzyli drzwi ludzie zaczęli biec do alejki, gdzie wystawiono torebki. Przepychali się i nie zwracali uwagi na innych - informuje nasz Czytelnik. - Ludzie rzucili się na torebki, wyrywali je sobie z rąk, niektórzy chwytali po kilka sztuk - dodaje nasz Czytelnik.
Po kilku minutach na regale pozostało już tylko kilka sztuk torebek. Reszta rozeszła się jak świeże bułeczki. Osoby, które nie zdążyły wybrać wymarzonego modelu, pytały innych klientów, którzy mieli w ręku kilka torebek, czy nie zechcą odstąpić jednej.
Producent torebek, które można było dziś kupić w Lidlu zapewniał, że są ręcznie wykonane ze skóry klasycznej oraz ze skóry Saffiano, która jest wytrzymała i odporna na zarysowania.
ZOBACZ, JAKIE TOREBKI WITTCHEN LIDL MA W SWOJEJ OBECNEJ OFERCIE:
Torebki Wittchen w Lidlu. Będą wielkie kolejki i bitwy o towar?