https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wino w Biedronce po… 2 złote. Kosztowny błąd sieci został szybko wykorzystany przez czujnych klientów

Zbigniew Bartuś
Przypadkowa promocja ściągnęła do Biedronki tłumy klientów, którzy wino wynosili ze sklepu skrzynkami.
Przypadkowa promocja ściągnęła do Biedronki tłumy klientów, którzy wino wynosili ze sklepu skrzynkami. Fot. Jarosław Jakubczak/ Polska Press
Miesiąc po wpadce z piwem Harnaś – kosztującym w wyniku pomyłki 14 groszy za puszkę – pracownicy sieci Biedronka odpowiedzialni za wprowadzanie do systemu cen towarów popełnili kolejny fatalny błąd: przecenili aż dziesięciokrotnie wino warte „normalnie” 10,99 zł. W efekcie przez pewien czas klienci mogli je kupić po 1,99 zł za butelkę. „Na reakcję klientów nie trzeba było długo czekać” – komentują Wiadomości Handlowe.

FLESZ - Polacy kupują na zapas

Piwo Harnaś za 14 groszy

Jak Przypomina Paweł Jachowski z serwisu „WH”, w połowie stycznia do wszystkich Biedronek w Polsce wpłynęły błędne cenówki, wedle których popularne piwo Harnaś, kosztujące w większości sklepów ok. 2,7 zł za puszkę, miało być sprzedawane po 14 groszy za puszkę. A to dlatego, że zamiast przypisać promocyjną cenę – 1,89 zł – pojedynczej puszce, pracownik odpowiedzialny za cenówki umieścił taką sumę przy dwunastopaku.

Tylko dzięki przytomności pracowników sklepów błąd ten został zgłoszony w nocy i naprawiony przed otwarciem większości placówek sieci. W efekcie niewielu klientom udało się skorzystać z tej wyjątkowej „promocji” – podkreśla Jachowski. I dodaje, że tym razem sprawa jest o wiele poważniejsza.

Wino Fresco Frizzante Fragola za 1,99 zł

Jak dowiedział się portal wiadomoscihandlowe.pl od pracowników Biedronki, wino półsłodkie Fresco Frizzante Fragola (butelka 0,75 l) produkowane przez Ambrę nabijane było we wtorek 2 lutego rano po 1,99 zł za sztukę, podczas gdy jego cena regularna to 10,99 zł. Pracownicy wychwycili ten błąd dopiero, gdy zachwyceni okazyjnym zakupem klienci zaczęli wrzucać do serwisów społecznościowych fotografie upolowanych… skrzynek wina.

- Fotografie win, paragonów i cenówek wrzucają w mediach społecznościowych także sami pracownicy dyskontów – zauważa red. Jachowski. Ponieważ zdjęcia pochodzą z różnych zakątków kraju, przypuszcza, że błąd miał zasięg ogólnopolski. Sieć na razie nie komentuje sytuacji.

Centrala Biedronki około godz. 10.30 postanowiła na nogi koordynatorów regionalnych, a ci rozesłali do kierowników sklepów odpowiednie dyspozycje. Ich wdrożenie w życie musi jednak trochę potrwać, nie wystarczyła bowiem podmiana ceny w systemie kasowym przez zespół IT.

„Konieczne jest również wydrukowanie nowych cenówek i rozmieszczenie ich w sklepie (jeśli ceny na paragonie i przy półce różnią się, to klient ma prawo zakupić produkt po cenie korzystniejszej)”

– tłumaczy reporter „WH”.

Kilka telefonów do Biedronek w Krakowie i innych miastach Małopolski pozwala stwierdzić, że przecenione wino wyprzedało się w wielu sklepach do ostatniej butelki – najwyraźniej informacja szybko rozeszła się wśród zainteresowanych klientów. W niektórych placówkach ocalało kilka skrzynek – ale tylko dlatego, że pracownicy zauważyli nadzwyczajne zainteresowanie tanim winem i – zakładając błąd systemu – schowali gorący towar do magazynu.

Okazje
Szukasz prezentu dla dziewczyny, partnerki, żony?
Szukasz prezentu dla chłopaka, partnera, męża?
Słodki prezent sprawdzi się na pewno
A może coś bardziej szalonego?
Książka w prezencie? Świetny pomysł
Zmysłowe perfumy w dobrych cenach
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Odrobina relaksu należy się każdemu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sławomir Kozioł

Nie pierwszy i nie ostatni raz.

A że Polak napić się musi i najlepiej jak najtaniej?

G
Gość

Nie wziął bym tego za dramo

J
Jotgie

Kiedyś w Tesco kupiłem kilka kartonów Calgonu za 2 zł. Po zapłaceniu zwróciłem uwagę kasjerce, że jest jakiś błąd bo normalnie kosztuje 7-9 zł karton. Otrzymałem odpowiedź: "ceny wprowadzają w centrali i tyle mamy na kasie i nic nie możemy sprawdzić i zmienić!".

Ja bym chociaż zadzwonił do centrali...

M
Majka

Stać "Biedrę" na takie pomyłki, nie zbiednieją.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska