Sąd Rejonowy w Białymstoku, który zajmuje się tą sprawą od grudnia 2009 r., w czwartek przekazał ją sądowi okręgowemu. Powodem są zmiany w Kodeksie karnym. Aneta G. będzie prawdopodobnie odpowiadać teraz za handel ludźmi.
Jeśli sąd okręgowy, który jest właściwym organem do rozstrzygania w przypadku zbrodni, przejmie sprawę, wróżce będzie grozić surowsza kara - od 3 do 15 lat. Do tej pory była to kara od roku do lat 10.
Przeczytaj również: Studentka nadzorowała prostytutki i pobierała od nich pieniądze. Agencja towarzyska płaciła podatki i wystawiała faktury.
Sprawa dotyczy wydarzeń z listopada 2005 r. Oskarżona Aneta G., znana białostocka wróżka w jednym z białostockich sklepów spożywczych zaczepiła Ulę. Zachęciła ją do wyjazdu do Grecji, gdzie miałaby pracować jako kelnerka - za 40 euro dziennie plus napiwki. Ta namówiła do wyjazdu swoją siostrę i koleżankę.
Za granicą okazało się, że kobiety miały pracować w klubie "Playboy", ale... jako prostytutki. Aneta G. poinformowała je, że raz w tygodniu mają być badane ginekologicznie i dermatologicznie. Pokrzywdzone dzięki pomocy fundacji "La Strada", działającej przeciwko handlowi kobietami, oraz policji, uciekły do kraju. Oskarżona nie przyznaje się do winy.
Źródło: Zostały prostytutkami. Głośny proces rozpocznie się od nowa. Po 10 miesiącach - www.wspolczesna.pl
Udostępnij