Nie ma dnia, by nie pojawił się nowy wpis. Jest ich prawie sto. W dyskusję wdało się kilkadziesiąt osób. Ton niektórych wypowiedzi, może jednak dziwić. Na "wejściu" internautka Aneta pisze: - Na głupotę nie ma rady. Nawet i dobrze, że nie przeżył bo gorzej byłoby gdyby do końca życia był sparaliżowany. Szkoda tylko rodziny zmarłego.
Po tych słowach, lawina komentarzy: - Gratuluje znieczulicy - odpowiada zbulwersowany. Kilka linijek niżej: - To może wejdzie pani na słup i niech panią porazi prąd.
Wyrazy współczucia...
Inni zamiast gorzko komentować tragedię, wolą napisać kondolencje. Z powodu śmierci wyrazy współczucia rodzinie składają przyjaciele i znajomi siedemnastolatka. - Marek będziemy o Tobie pamiętać. Byłeś naszym kumplem, przyjacielem, byłeś dla nas kimś bliskim - pisze Paulina. A osoba ukryta po nickiem M.T dodaje: - Zawsze pozostaniesz w naszych sercach... Spoczywaj w spokoju...
W innymi miejscu: - To smutne, że Marek nie żyje. Będzie nam go brakowało. Wiele osób z którymi rozmawiam na ten temat obwiniają drugiego kolegę z którym się założył - pisze internauta "Osoba trzecia" By za chwilę zadać pytanie, kto sprzedał alkohol tragicznie zmarłemu żninianinowi - Ten fakt zastanawia mnie najbardziej - pisze.
Dlaczego burmistrz nie odbierze?
Dochodzenie zaczęli prowadzić dziennikarze jednego z ogólnopolskich dzienników. Niedawno pojawili się w Żninie na jednej z komisji RM - To było ostre wejście - komentuje obecny na sali Maciej Grabowski. - Nawet nie zdążyli się przedstawić. Zapytali, czy obrady mają charakter jawny. I się rozsiedli.
- Było ich dwóch. Fotoreporter i dziennikarz. Jeden robił zdjęcia, drugi pytał. Panie burmistrzu wie pan kto go sprzedał piwo Markowi? Burmistrz odpowiedział, że nie. Padła nazwa sklepu. Za chwilę w równie ironiczny sposób zagaili: - Czy pan odbiera koncesje sklepom, które sprzedają alkohol nieletnim. Czy dla pana to normalne, że w tym punkcie alkohol sprzedano...
Policja bada okoliczności
Jak się dowiedzieliśmy okoliczności tragedii bada policja. - Przesłuchujemy świadków. Sprawdzamy co było przyczyną zgonu i okoliczności w których do niego doszło, a także gdzie młodzież zakupiła alkohol - tłumaczy Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy KPP w Żninie.
I podkreśla: - Sprzedaż alkoholu osobom niepełnoletnim jest przestępstwem. Reguluje to ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Za nieprzestrzeganie, sprzedającemu grozi kara grzywny, a właścicielowi sklepu utrata koncesji.