Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy musimy segregować odpady i robić to zgodnie z zasadami. A to niełatwe zadanie

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Dyżur redakcyjny o odpadach komunalnych dokładnie przez dwie godziny rozgrzewał słuchawkę naszego telefonu. Telefonowali Czytelnicy z całego regionu. Na pytanie odpowiadał Krzysztof Zająkała, p.o. dyrektora Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi - BOK Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Dlaczego odpady należy wyrzucać aż do pięciu pojemników?

Zobowiązuje nas do tego rozporządzenie ministra środowiska z roku 2016 w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Podział na pięć frakcji obowiązuje w Bydgoszczy od tego roku, ale nie wszędzie tak się stało. Przepis przewiduje, że dana gmina musi spełnić ten wymóg do czasu ogłoszenia nowego przetargu na wywóz odpadów, gdy dotychczasowe umowy przestały obowiązywać. W Bydgoszczy umowy obowiązywały do końca grudnia 2019 roku, więc od początku stycznia tego roku byliśmy zobligowani do wprowadzenia nowych zasad selektywnej zbiórki. Nie można tego zrobić później niż do czerwca 2021 roku, nawet jeśli dana gmina miała umowy podpisane na dłuższy termin.

Gdzie mam wyrzucać liście, które wygrabiam z ogrodu? Wyrzucałam też resztki jedzenia, skorupki jajek. Nie mogę się w tych nowych zasadach segregacji połapać.

Każda gmina ma obowiązek dostosować segregację odpadów do wymogów unijnych i ministerialnego rozporządzenia. Jednak w pewnych aspektach gmina ma wolna rękę. W Bydgoszczy do pojemników BIO, czyli brązowych, nie wrzucamy skorupek od jajek, natomiast trudno mi powiedzieć jakie są wymogi w innych gminach. U nas skorupki i kości zwierzęce ze stołu, mięso, skóry umieszczamy wśród odpadów zmieszanych, w czarnym pojemniku. Do tego pojemnika wrzucamy wszystko to, czego nie można wyselekcjonować i odłożyć do pozostałych pojemników czy worków. Tam także trafia popiół i żarówki żarnikowe, ale nie ledowe, a także zużyte jednorazowe pieluszki, chusteczki.

A do żółtego?

Butelki plastikowe, czyste kolorowe worki foliowe.

A słoiki i zakrętki?

Słoiki do zielonego na szkło, a nakrętki do żółtego na metal i plastik.

Co wrzucać do niebieskiego worka?

Gazety i kartony. Ale opakowania po mleku, sokach, napojach tylko wyglądają jak kartonowe, bo w ich ścianki wprasowana jest nieprzemakalna folia, czyli najogólniej mówiąc tworzywo sztuczne. Zatem takie kartoniki wrzucamy do pojemnika żółtego.
Za wywóz śmieci muszę płacić za miesiąc czy za kwartał? I dlaczego muszę płacić jak za wywóz całego pojemnika, gdy ten zapełniam w połowie? Dodam, że mieszkam w domu jednorodzinnym we Włocławku.

Gospodarka odpadami słono kosztuje – zaznacza prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Lipnie

Na pierwsze pytanie nie odpowiem jednoznacznie, bo jestem przedstawicielem Urzędu Miasta Bydgoszczy. Zgodnie z ustawą, każda gmina ustala indywidualnie, czy należy płacić co miesiąc czy też inaczej. W Bydgoszczy jest opłata comiesięczna. Opłata ustalana jest nie od tego jak dużo odpadów pani produkuje, tylko od liczby mieszkańców danej posesji. W założeniu chodzi o to, by wywieziona została każda ilość odpadów, by te nie były wyrzucane nielegalnie. Każda gmina może także nieco inaczej ustalać jaki rodzaj odpadów wrzucać do danych pojemników. Różnice mogą dotyczyć na przykład tego, co wyrzuca się do pojemnika na odpady BIO. W Bydgoszczy nie wrzucamy do niego skorupek od jajek.

Ludzie gubią się w tych zawiłościach, a jak już nie wiedzą gdzie co wyrzucić, to otwierają klapę kontenera na odpady zmieszane. W tym jest pewna logika.

To mniej szkodliwe wyjście niż zanieczyszczanie prawidłowo wyrzuconych odpadów. 95 procent mieszkańców stara się, a ktoś przychodzi i zanieczyszcza, że określę to górnolotnie - pięknie wyselekcjonowany strumień przygotowany do recyklingu. Zniweczy cały trud sąsiadów.

Plastikowe odpady wyrzucamy do żółtego pojemnika, ale co robić gdy znajdują się w nim niezużyte, nie skonsumowane resztki? Podobnie rodzi się pytanie, czy można wyrzucić słoik z niezjedzonym do końca dżemem?

Obalam mit, że wszystkie takie opakowania musimy przed wyrzuceniem myć. Jeśli słoik dżemu został skonsumowany i oczywiście na jego ściankach zostały resztki, to nie ma się czym przejmować - wyrzucamy do pojemnika na szkło. Taki słoik zostanie automatycznie dokładnie oczyszczony w procesie technologicznym. Jeśli jednak zawartość słoika została zjedzona w połowie, to wyrzucamy do odpadów zmieszanych. Z kolei papier powinien być wyrzucony do pojemnika niebieskiego, czysty i suchy. Papier śniadaniowy, taki w którym trzymaliśmy pożywienie, jest już stracony - żaden proces technologiczny nie oczyści go w zadowalającym stopniu. Co gorsza, zabrudzi pozostałe frakcje. Jednakże musimy pamiętać, że właściwym postępowaniem jest pozbycie się w pierwszej kolejności zawartości słoika czy kubeczka po jogurcie i wrzucenie go do pojemnika na odpady segregowane, a nie zmieszane.

Co zrobić z potłuczonymi słoikami? Bo w naszej gminie są tylko worki na odpady i jedynie zmieszane wyrzuca się do pojemnika.

Co do zasady, nawet potłuczony słoik powinien trafić do pojemnika zielonego na szkło, ale jeśli odpady wrzucacie państwo do worków, to potłuczone słoiki powinno się umieszczać w pojemniku na odpady ogólne - zmieszane. To ze względów praktycznych, aby worek się nie rozdarł i dla bezpieczeństwa tych, którzy odpady odbierają.

Co z potłuczoną szybą? Czy można ją traktować tak jak słoiki? Przecież szkło to szkło...

Nie. Potłuczone szyby powinno się odstawić do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, czyli PSZOK-u. Szkło okienne jest innym rodzajem szkła, które nie nadaje się do przetworzenia.

Gdzie wyrzucać odzież, która nie nadają się już do noszenia? Do kontenerów PCK można teraz wkładać tylko dobrą jakościowo odzież.

W poszczególnych gminach może to wyglądać trochę inaczej, ale ogólnie, jeśli nie macie państwo innej możliwości oddania odzieży, to wrzucacie ją do pojemnika na odpady zmieszane. Można też pokusić się o sprawdzenie, czy odbierają ją w PSZOK-u.

Opłaty za wywóz śmieci będą tylko rosły? Ekspert: cały system gospodarki odpadami wymaga reformy

Mój mąż korzysta z aerozolowych inhalatorów i igieł insulinowych. Co z nimi zrobić?

Jeśli inhalatory nie nadają się do ponownego wykorzystania, są już puste, to wyrzucamy do odpadów zmieszanych. Gdyby były w nich pozostałości lekarstwa lub były przeterminowane, to należy je oddać do apteki. Z kolei igły insulinowe są odpadem stricte medycznym i można je oddać w przychodni lekarskiej bądź w PSZOK-u. Jednak igły warto zabezpieczyć przed skaleczeniem przez ładowaczy odpadów. Zdarzały się przypadki, że ludzie kaleczyli się. A to duży problem, bo trzeba uruchomić całą procedurę wypadkową, sprawdzić czy igły nie były skażone, czy pracownik nie zaraził się. Niebezpiecznym odpadem są także termometry rtęciowe. Te należy oddać do apteki, a jeśli tam nie można, to do PSZOK-u.

Czy do pojemnika brązowego mogą trafiać resztki z obiadu, na przykład kości zwierzęce? Wyobraża pan sobie jaki będzie zapach latem?

Do pojemnika BIO nie wrzucamy odpadów pochodzenia zwierzęcego, kości, mięsa, skorupek od jajek. Do tego pojemnika trafiają wyłącznie odpady pochodzenia roślinnego, zatem gałęzie, liście, trawa. Prócz tego resztki surówek ze stołu, obierki po jabłku, cytrynie, ziemniakach. Do pojemnika BIO zalecamy, by nie wrzucać niczego w workach foliowych, bo znacznie utrudnia to dalsze przetworzenie surowca i wpływa na jego właściwości. Trzeba zatem wysypywać luzem. Odpady zwierzęce należy wyrzucać do pojemnika czarnego na zmieszane.

Ale w jakimkolwiek pojemniku nie znajdą się odpady zwierzęce to i tak gdy zrobi się ciepło będą śmierdziały...

Odpady w pojemnikach czarnych są częściej wywożone, więc takie efekty są minimalizowane. Dodam, że do czarnych można wrzucać resztki w woreczkach. W Bydgoszczy można kupić specjalne woreczki dedykowane bioodpadom, które rozkładają się w ekspresowym tempie, od tygodnia do 30 dni.

Co mam zrobić z workami po Ekogroszku? Są plastikowe i jutowe.

Jutowe wyrzucamy zdecydowanie do zmieszanych, a plastikowe także sugerowałbym do zmieszanych.

Co zrobić z wypisanymi długopisami?

Wyrzucić do odpadów zmieszanych, bo plastik wykorzystywany do produkcji długopisów jest twardy i nie nadaje się do przetworzenia.

A plastikowe wiaderka po kapuście i sałatkach?

Należy włożyć do pojemnika żółtego.

A stara zmiotka i szufelka?

Do zmieszanych.

A opakowania po kremie kosmetycznym?

Do żółtego. Tam powinny trafić plastikowe opakowania po kosmetykach i żywności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska