Każdy człowiek ma własną "mapę" tych miejsc. Położenie ich nie jest stałe i zmienia się w zależności od wieku i doświadczenia.
Element gry wstępnej
Strefy erogenne obejmują około 3 proc. ciała u mężczyzn i 15 do 25 proc. u kobiet. Partnerzy powinni wcześniej, nawzajem poinformować się o swoich strefach erogennych. Instruktaż typu: "nie tak", czy "nie tutaj" podczas stosunku zaburza reaktywność seksualną.
Stymulacja miejsc zmysłowych jest nie tylko elementem gry wstępnej, ale czynnikiem wyzwalającym wzwód członka i jego utrzymanie. U kobiet stymulacja miejsc erogennych przygotowuje narząd rodny do kontaktu seksualnego (zwilżanie przedsionka i pochwy) i powoduje silne podniecenie seksualne, nieodzowne do osiągnięcia orgazmu.
Najsilniej stymulującymi seksualnie kobiety i mężczyzn są strefy erogenne w obrębie zewnętrznych narządów płciowych.
Nie tylko przyjemność
Podkreślić należy, że aż 57 proc. kobiet deklaruje, jak ważne jest dla nich życie seksualne. Część z nich nie traktuje seksu jedynie jako źródło przyjemności, ale również jako element cementowania więzi partnerskiej.
W życiu często zdarza się, że zegar biologiczny reaktywności seksualnej zostaje zaburzony. Z problemami seksualnymi spotykamy się powszechnie w praktyce klinicznej, zarówno u mężczyzn jak i kobiet.
Męskie problemy
Najczęściej występującym zaburzeniem orgazmu u mężczyzn jest wytrysk przedwczesny. Polega na niekontrolowanym wytrysku nasienia w czasie gry wstępnej, przed kontaktem seksualnym, lub po kilku ruchach frykcyjnych. W Polsce co trzeci aktywny seksualnie mężczyzna dotknięty jest tym schorzeniem. Problem ten stwarza lęk przed utratą miłości partnerki czy jej samej. Mężczyzna ma poczucie niskiej wartości męskiej i ośmieszenia się.
Część partnerek na brak satysfakcji seksualnej reaguje frustracją, zniecierpliwieniem i złością. To z kolei wywołuje u mężczyzn coraz większe lęki i pogłębia problem. O problemie partnerzy powinni szczerze porozmawiać i poddać się terapii, która jest skuteczna.
Drugim co częstości występowania problemem seksualnym u mężczyzn są zaburzenia wzwodu uniemożliwiające prowadzenie satysfakcjonującego aktu płciowego. Ocenia się, że z tego powodu cierpi ponad 100 milionów mężczyzn na świecie. Dramaturgii dodaje prognoza, że w roku 2025 liczba chorych mężczyzn z zaburzeniami wzwodu wzrośnie do ponad 300 milionów.
Choroby i używki
Wymienia się trzy przyczyny powodujące zaburzenia wzwodu: organiczne (np. miażdżyca, cukrzyca, choroba nadciśnieniowa), psychogenne (np. nieudana inicjacja seksualna) i mieszane. Wszelkie używki są czynnikami ryzyka zaburzeń wzwodu.
Należy wyjaśnić, że wiek mężczyzny nie pozbawia go możliwości seksualnych, zwłaszcza wzwodu członka, a choroby towarzyszące późniejszemu wiekowi są główną tego przyczyną. Zaburzenia wzwodu powodują poczucie "skończenia się" w roli mężczyzny i typowe reakcje obronne: jak "jestem zmęczony", "ona przestała mnie podniecać". Część mężczyzn rezygnuje z aktywności seksualnej i próbuje dowartościować się w roli męża i ojca ("Poświęcam się dla dobra domu, staram się o zapewnienie rodzinie bytu"). Większość mężczyzn ukrywa swój problem przed partnerką, prowokując konflikty, które uzasadniają oddzielne spanie, czy odmowę współżycia seksualnego. Ten stan rzeczy można zmienić poddając się nowoczesnym sposobom leczenia.