W Sejmie nowej, IX kadencji, nie zobaczymy kilku dotychczasowych posłów z kujawsko-pomorskiego. Czy mają już pomysł na "życie po Sejmie"? Tym bardziej, że niektórzy byli parlamentarzystami niejedną kadencję.
Nie weszli do Sejmu z woli wyborców
Z poselskim mandatem pożegnał się Łukasz Zbonikowski (okręg nr 5). Posłem jest nieprzerwanie do 2005 roku, zawsze z listy PiS. Ale między posłem a partią różnie się układało. Problemy były już przed wyborami w 2015 rok.
Teraz Zbonikowski ubiegał się o mandat senatora z komitetu Patrioci i Samorządowcy. Dostał 13 343 głosy. Za mało, by zostać senatorem. - To i tak bardzo dobry wynik, dobre podsumowanie czterech kadencji pracy w Sejmie, dobry kapitał - mówi "Pomorskiej". - Jestem prawnikiem, rolnikiem, będę się organizował w normalnym życiu. Co jakiś czas następuje nowe otwarcie, jestem jeszcze stosunkowo młody, mam 40 lat, poradzę sobie. A polityka na pewno uczy kreatywności i elastyczności, że przetrwa się w najtrudniejszych okolicznościach.
Krzysztof Czabański (PiS, okręg nr 5) posłem nie będzie, ale do końca lipca 2022 roku o pracę może być spokojny. Wtedy kończy się 6-letni kadencja członków Rady Mediów Narodowych, a Czabański jest jej szefem.
Annie Sobeckiej (PiS, okręg nr 5) trudno było ukryć rozżalenie w głosie. - Mamy więcej głosów, a mniej mandatów. W poprzedniej kadencji 5 tys. głosów wystarczyło, by wejść do Sejmu, więc mój wynik (9 444 głosów - dop. jz) nie jest taki zły, jak pani imputuje.
Sobecka w 2015 dostała 16 269 głosów.
Co będzie teraz robić? - Za świeże są te wiadomości. Trwa posiedzenie Sejmu. W środę występuję z uchwała przyjętą 2 miesiące temu, mam co robić. Do rozpoczęcia nowej kadencji funkcjonuję jako poseł.
Anna Sobecka w sejmie jest od 1997 roku, wtedy mandat zdobyła z listy AWS.
Z poselskimi ławami pożegnał się też Zbigniew Sosnowski (PSL, okręg nr 5). - Mandatu dla mnie zabrakło, ale był dla PSL i to jest dla mnie najważniejsze - mówi. - Nie pierwszy raz tak się zdarza, że ja przegrywam, ale PSL idzie do góry. Jako prezes wojewódzkiego PSL mam powody do zadowolenia z tego, co osiągnęliśmy, choć oczywiście nie czuję radości z utraty własnego mandatu. Mój rodowód jest nauczycielsko-samorządowy. Mam kilka propozycji, także z Warszawy. Potrzebuję kilku dni na podjecie decyzji. Sosnowski był posłem w l. 2001-2005 i 2005-2006 kiedy wszedł do samorządu. Ponownie w Sejmie do 2011 r.
Skład nowego Sejmu
Michał Stasiński (KO, okręg nr 4), swoją przygodę z posłowaniem zaczynał w 2015 roku jako poseł .Nowoczesnej, potem przeszedł do klubu PO. Zanim został posłem prowadził własną firmę i nie zamknął jej w czasie pełnienia mandatu. - Dalej będę prowadził firmę - mówi. - Ale przez te cztery lata zdobyłem też wiedzę i nowe kompetencje w dziedzinie ekologii i energii odnawialnej, mam kontakty, wiec pojawiły się pomysły z ta branżą związane.
Do Sejmu nie dostał się też Paweł Skutecki, który starował z listy Konfederacji w Warszawie. W 2015 roku mandat zdobył w listy Kukiz'15 w okręgu bydgoskim.
Odprawy na pożegnanie
Posłowie, którzy byli w Sejmie i startowali, a ponownie się nie dostali, otrzymają odprawy w wysokości 3-miesięcznego uposażenia, czyli 24 tys. zł brutto. Podstawowe uposażenie posła to obecnie 8 016,70 zł brutto.
[polecane]19292081;1;Nowa kadencja Sejmu[/polecane]
Tyle samo dostaną posłowie, którzy nie ubiegali się o nową kadencję. W naszym regionie dotyczy to Eugeniusza Kłopotka (PSL), Teresy Piotrowskiej, Zbigniewa Pawłowicza (oboje z PO) - wszyscy z okręgu nr 4.
Takie same zasady obowiązują wobec senatorów. Odprawę dostaną Jan Rulewski i Przemysław Termiński, którzy nie kandydowali oraz Andrzej Mioduszewski, który przegrał z Ryszardem Boberem.
Zmiany w kujawsko-pomorskim sejmiku
Wyniki wyborów do Sejmu i Senatu oznaczają też zmiany w sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego. Dwóch radnych PSL Ryszard Bober (przewodniczący sejmiku, został senatorem) i Dariusz Kurzawa (wicemarszałek, został posłem) stracą swoje mandaty. Na ich miejsce wejdą (o ile się zgodzą) kandydaci z tej samej listy z kolejno najwyższą liczbą głosów. Byliby to: Marek Domżała (za Dariusza Kurzawę) i Paweł Zgórzyński (za Ryszarda Bobera).
