Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2019. Kto będzie premierem po wyborach? Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński, a może Małgorzata Kidawa-Błońska

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i premier Mateusz Morawiecki
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i premier Mateusz Morawiecki fot. Karolina Misztal/ Polska Press
Grzegorz Schetyna deklaruje, że jeśli wybory wygra Koalicja Obywatelska, to premierem zostanie Małgorzata Kidawa-Błońska. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że ich kandydatem na premiera będzie obecny szef rządu, choć oficjalnie deklarują, że Jarosław Kaczyński byłby lepszym premierem niż Mateusz Morawiecki.

Decyzja Grzegorza Schetyny była zaskakująca i ożywiła kampanię wyborczą. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zrezygnował ze startu do Sejmu w Warszawie i z ubieganie się, po ewentualnie wygranych wyborach, o stanowisko premiera. Ostatecznie wystartuje z pierwszego miejsca we Wrocławiu, a jego miejsce w stolicy zajmie wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która jednocześnie została kandydatką na premiera.

Tym samym Kidawa-Błońska zmierzy się bezpośrednio z Jarosławem Kaczyńskim, który jest „jedynką” Prawa i Sprawiedliwości.

- Kaczyński zostanie zmiażdżony przez panią Małgorzatę Kidawę-Błońską. Przegra te wybory w Warszawie. To mogę dzisiaj powiedzieć, napisać i podeprzeć to słowem harcerza - zarzekał się w czwartek Radiu Zet Grzegorz Schetyna.

- To przemyślany ruch, który ma stworzyć nową szansę dla opozycji, ale też dla Polaków, przede wszystkim dla Polaków, żeby byli w tych wyborach, żeby uwierzyli, że polska polityka może się zmienić, że polscy politycy wyciągają wnioski z tego, co słyszą na ulicach, w miejscach publicznych, w rozmowach z wyborcami. Właśnie to jest nowa jakość - tłumaczył Schetyna, dodając przy tym, że ta sytuacja „ma się nijak” do wskazywania premierów przez prezesa PiS.

- Schetyna zrejterował z Warszawy przed Jarosławem Kaczyńskim, bo się przestraszył - ocenił tymczasem premier Morawiecki.

Dowiedz się więcej

Politycy Prawa i Sprawiedliwości są przekonani, że gdyby wybory wygrała opozycja, to i tak premierem zostałby Schetyna. - Bardzo szanuję i cenię panią marszałek Kidawę-Błońską, więc przykro mi, że została postawiona w takiej roli, ale każdy kto zna Grzegorza Schetynę, zna polską politykę to wie, że jest to człowiek, który nikomu nie odda władzy - stwierdził w Polsat News szef KPRM Michał Dworczyk. Przyznał przy tym, że według niego jest za wcześnie by rozmawiać o nazwiskach. - To Polacy 13 października zdecydują, kto będzie tworzył większość parlamentarną - zaznaczył. Z kolei wicepremier Jacek Sasin zadeklarował w środę, że po wygranych przez PiS wyborach, premier dalej będzie Mateusz Morawiecki.

Czy tak się stanie? Nie wiadomo, bo politycy PiS-u, a nawet sam premier przyznają, że najlepszym kandydatem na szefa rządu byłby Jarosław Kaczyński, który aktywnie włączył się w kampanię wyborczą do Sejmu i Senatu. Równie dobrze do zmiany premiera może dojść w ciągu kadencji, co pokazała wymiana premiera w 2017 roku, gdy Beatę Szydło zastąpił Mateusz Morawiecki. Wówczas poważnie brano pod uwagę również scenariusz w którym to Kaczyński zostaje szefem rządu.

Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje premiera. Jest to zazwyczaj osoba wskazana przez większość parlamentarną. Desygnowany premier proponuje prezydentowi skład Rady Ministrów. Następnie prezydent dokonuje aktu powołania premiera i jego rządu.

Dowiedz się więcej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska