Wybory prezydenckie 2020
Wybory prezydenckie 2020 mają się odbyć 10 maja. W związku z rozwojem epidemii koronawirusa na terytorium Polski, pojawiają się wątpliwości, czy uda się je właściwie przeprowadzić. Kolejne kroki podejmowane przez rząd w walce z koronawirusem stawiają pod dużym znakiem zapytania możliwość przeprowadzenia w Polsce wyborów prezydenckich 2020 w ustalonym terminie. Do wyborów pozostało co prawda jeszcze kilka tygodni, jednak sprawa jest rozwojowa. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja sanitarno-epidemiologiczna w Polsce w maju, gdy będą miały zostać przeprowadzone wybory prezydenckie. Już wskazuje się jednak, że samo przygotowanie wyborów w obecnych okolicznościach będzie bardzo utrudnione, jeśli nie niemożliwe. Mowa tutaj m.in. o zebraniu i przeszkoleniu członków komisji wyborczych, a także wydrukowaniu kart do głosowania.
Czytaj także
Czy w związku z pandemią koronawirusa rząd dopuszcza możliwość przełożenia wyborów prezydenckich 2020?
Zmiana terminu wyborów prezydenckich
Od co najmniej kilkunastu dni dziennikarze próbują uzyskać deklarację rządu i prezydenta w tej sprawie. Niejednokrotnie pytano rządzących o to, czy wybory prezydenckie 2020 zostaną przełożone. Przedstawiciele rządu, jak i sam prezydent na początku stanowczo zaprzeczali, aby taka możliwość była rozważana.
Czytaj także
- Nie ma mowy o zmienianiu terminu wyborów, nie ma mowy o tym, żeby był składany wniosek o zarządzenie stanu wyjątkowego - mówił jeszcze w pierwszej połowie marca prezydent Andrzej Duda na antenie Polsat News.
Taką możliwość w połowie marca odrzucał także Adam Bielan, rzecznik sztabu prezydenta Andrzeja Dudy, w programie „Sygnały Dnia” na antenie Polskiego Radia. - To jest na dzisiaj wykluczone. Oczywiście nie wiemy, jak będzie wyglądać sytuacja z epidemią na przykład za miesiąc, ale w dzisiejszych warunkach wybory na pewno odbędą się w maju - podkreślił.
- Nie ma mowy o zmienianiu terminu wyborów - mówił jeszcze w pierwszej połowie marca prezydent Andrzej Duda o zmianie daty wyborów prezydenckich
Od tego czasu sytuacja sanitarno-epidemiologiczna w Polsce znacząco się zmieniła. Podjęto również kolejne kroki w walce z koronawirusem na szeroką skalę: ograniczono przemieszczanie się, zredukowano dopuszczalną liczbę pasażerów w komunikacji publicznej. Rządzący unikają teraz jednoznacznej odpowiedzi na temat przesunięcia wyborów, powołując się na dynamicznie zmieniającą się sytuację w Polsce.
- W zależności od rozwoju sytuacji rząd będzie podejmował adekwatne do okoliczności decyzje. Dzisiaj spekulowanie jest bezzasadne. Dzisiaj musimy robić wszystko, żeby epidemia rozwijała się jak najwolniej, żeby Polacy byli bezpieczni - mówił w czwartek, 26 marca, Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera.
Czytaj także
Czy można przesunąć wybory prezydenckie 2020?
Z prawnego punktu widzenia, zmiana daty wyborów prezydenckich jest trudna, ale nie niemożliwa. Kodeks wyborczy nie przewiduje takiej możliwości, rozwiązaniem jest zastosowanie przepisów Konstytucji o stanach nadzwyczajnych. Zgodnie z art. 228. pkt 7 Konstytucji, w czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie mogą być przeprowadzane wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a dotychczasowa kadencja prezydenta ulega odpowiedniemu przedłużeniu.
Wynika z tego, że aby przesunąć datę wyborów prezydenckich, w Polsce musiałby zostać wprowadzony jeden z trzech wymienianych w Konstytucji stanów nadzwyczajnych:
- stan wojenny,
- stan wyjątkowy,
- stan klęski żywiołowej.
Epidemia koronawirusa w Polsce mogłaby uzasadniać wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego. W takiej sytuacji wybory prezydenckie mogłyby się odbyć najszybciej po 90 dniach od zakończenia stanu wyjątkowego.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?