KONKURS
KONKURS
Jak zawsze dla naszych Czytelników mamy podwójne zaproszenie do restauracji. Tym razem czeka jedno zaproszenie do Chłopskiego Jadła o wartości 150 zł. Rozlosujemy je wśród osób, które zadzwonią do nas (0 56 61 999 26) w piątek 5 grudnia w godz. 13.15 - 13.30 i odpowiedzą prawidłowo na pytanie: przy jakiej ulicy w Toruniu znajduje się restauracja Chłopskie Jadło.
Restauracja Chłopskie Jadło istnieje w Toruniu od miesiąca. Pierwsza restauracja w ramach sieci powstała osiem lat temu w Głogoczowie.
Pomysł był prosty - przybliżyć gościom wygląd polskiej XIX-wiecznej wsi i jej zwyczajów kulinarnych.
W pierwszym roku istnienia restauracja stała się jedną z najbardziej znanych w kraju, co zaowocowało powstaniem sieci takich lokali.
Goście restauracji zawsze witani są wiejskim chlebem (specjalnie pieczonym dla tej restauracji) krojonym w grube pajdy i smalcem przygotowanym z jabłkiem, czosnku i majeranku oraz twarogiem wiejskim ze szczypiorkiem i czarną solą.
Karuzela zup polskich, czyli sam wybieraj
- Nasze restauracje przenoszą gości w świat bogatego polskiego chłopstwa - tłumaczy Tomasz Żyśko, prowadzący restaurację Chłopskie Jadło w Toruniu. - Piękne stare piece, drewniane ławy, stoły i ozdoby nadają tym restauracjom atmosferę tamtych lat.
Toruńska restauracja to trzy sale, a właściwie izby (w tym jedna stylizowana na kuchnię). W jednej z izb można palić. Muzyka, którą usłyszymy w restauracji, nawiązuje oczywiście do wystroju.
Co możemy tu zjeść? Zacznijmy od przekąsek: śledź w jabłku, cebuli i śmietanie, "Bacówka", czyli podsmażany oscypek albo borowiki w śmietanie to dobry początek.
W każdą niedzielę klienci mogą zjeść rosół z wiejskiej kury z makaronem domowej roboty. Poza tym w każdą niedzielę klienci Chłopskiego Jadła do zamówienia otrzymują ciasto gratis.
Tylko w Chłopskim Jadle możemy zamówić biełuchę gotowaną na kwaśnym mleku i boczku podaną w chlebie. A jak ktoś nie wie, na którą z zup się zdecydować, może zamówić tzw. karuzelę zup polskich, czyli cztery polewki.
Jednak specjalnością restauracji jest niecka chłopska, która zawiera specjały tego lokalu. W niej możemy znaleźć między innymi kawałki polędwicy, zrazy polskie, zawijańca z szynką, Skrzydła Anioła (skrzydełka kurczaka w sezamie), pieczoną golonkę, "Bacówkę", pierogi, kopytka, pieczone ziemniaki.
W "spisie jadła" znajdziemy też takie pozycje jak: kotlet "pańskie fanaberie", roladę z boczku nadziewaną farszem mięsno-grzybowym czy wieprzowinę nadziewaną suszonymi śliwkami i ząbkami czosnku. Już niedługo dostępne będą tu też dania regionalne.
W lokalu nie kupimy coca-coli. Zamiast niej serwowany jest zakwas chlebowy.
Nie dostaniemy tu też piwa z sokiem, lecz z konfiturami. Poza kawą i herbatą możemy tu zamówić wino gronowe w karafce.
- Choć można u nas kupić soki, to klienci najczęściej wybierają nasze kompoty. A wystrój restauracji spodobał się pracownikom Muzeum Etnograficznego, którzy do nas przyszli i stwierdzili, że wszystko jest tak, jak powinno - mówi Tomasz Żyśko.
Osoby zainteresowane więcej informacji znajdą na stronie: www.chlopskiejadlo.pl.