MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowa kolejka Anwilu Włocławek i Sportino Inowrocław

(frel, dm)
fot. Piotr Kieplin
Czy rewelacja ligi - Znicz Jarosław - zatrzyma równie świetnie spisujący się Anwil Włocławek? Czy Sportno Inowrocław poprawi wszystkim nastroje zwycięstwem w Poznaniu? To najważniejsze pytania przed weekendem w Polskiej Lidze Koszykówki.

Nie jest tajemnicą, że kluczem do zwycięstwa Anwilu w Jarosławiu będzie zatrzymanie trzech Amerykanów: Jeremy Chappela, Keddrica Maysa i Johna Williamsona. Oni są siłą napędową zespołu Dariusza Szczubiała i zdobywają większość punktów. Ale również seryjnym strzelcami z dystansu potrafą być Tomasz Zabłocki czy Bartosz Sarzało, a Andrzej Misiewicz, Dawid Witos, Artur Mikołajko i Grzegorz Szczotka dobrze wypełniają swoje zadania taktyczne.

Wszyscy do pomocy

Niemal pewne jest, że w Jarosławiu nie zagra Krzysztof Szubarga, więc zatrzymanie świetnych strzelców obwodowych - Chappela i Maysa - będzie jeszcze bardziej utrudnione. To zadanie przede wszystkim dla Kamila Chanasa, Andrzeja Pluty i Jamesa Joyce'a. Ale również ważne będzie dobre zrozumienie w obronie przy przekazywaniu krycia, pomoc w wykonaniu Mujo Tuljkovicia i Bartłomieja Wołoszyna, a także wysokich - Alexa Dunna, Rasharda Sullivana, Nikoli Jovanovicia i Wojciecha Barycza.

Znicz to zespół nastawiony wybitnie ofensywnie, preferujący grę szybką i nieszablonową. Tylko dwóch zawodników mierzy powyżej dwóch metrów - Zabłocki (203) i niedoświadczony, 18-letni Dariusz Wyka (206). Tym bardziej, zdominowanie walki na tablicach, znacznie lepsza gra niż w ostatnim spotkaniu Jovanovicia i Dunna będzie bardzo ważnym elementem. Wymiana ciosów może okazać się zabójcza, a narzucenie własnych warunków gry od pierwszych minut to podstawowy klucz do sukcesu.

Mecz za cztery punkty

Potyczka w Poznaniu jest niezwykle ważna. PBG Basket ma na koncie tylko trzy wygrane, a Sportino o jedno zwycięstwo mniej. Drużyna prowadzona przez Eugeniusza Kijewskiego świetnie rozpoczęła sezon. Pokonała Kotwicę i Energę Czarnych. Po czterech porażkach z rzędu przyszedł wymęczony sukces nad Polonią 2011. W ostatnich dwóch meczach poznaniacy zawiedli. We własnej hali nie sprostali Treflowi i Zniczowi.

Sporym osłabieniem PBG Basketu jest kontuzja Adama Waczyńskiego, niezwykle zdolnego obrońcy. Podstawowymi Polakami są skrzydłowi Wojciech Szawarski i Zbigniew Białek. Wspierają ich Hubert Radke i Mateusz Bartosz. Najlepszym strzelcem zespołu jest serbski skrzydłowy Andrija Ciric (15,3 pkt., 4,3 zb.). Skuteczni są też jego rodak Uros Duvnjak oraz Czarnogórzec Rajko Kljajević. Rozgrywającym jest Amerykanin AJ Graves.

Jak już informowaliśmy, w Sportino w tym tygodniu doszło do zmian. Z zespołem pożegnali się rozgrywający Daryl Greene i Rafał Bigus (trafi prawdopodobnie do AZS Koszalin, gdzie trenerem został Mariusz Karol). Jest szansa, że w sobotę w zespole zadebiutuje jeden z nowych graczy. Ale nawet bez tego wsparcia inowrocławian stać na wygraną w Poznaniu. Muszą jednak zagrać tak dobrze w obronie jak w pierewszej kwarcie meczu z Treflem. Łukasz Żytko wraca do pełni formy po kontuzji. W dużym stopniu odciąża w kreowaniu gry Anthony Andersona. W dobrej dyspozycji jest Ted Scott, a skuteczność odzyskuje Grzegorz Arabas. Pod koszem dużo zależeć będzie od postawy Sani Ibrahima i Vitalijusa Staneviciusa. Być może szansę dostanie też Michael Ansley.

Spotkanie w Poznaniu odbędzie się w hali AWF przy Drodze Dębińskiej. Początek w sobotę o 18. Mecz w Jarosławiu w niedzielę o 18.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska