Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykładowcy Grudziądzkiej Szkoły Wyższej od kilku miesięcy nie dostają wypłat

Przemysław Decker
Przyszłość Grudziądzkiej Szkoły Wyższej jest niepewna
Przyszłość Grudziądzkiej Szkoły Wyższej jest niepewna Piotr Bilski
- Mieliśmy bronić dyplomy, a może wyjść z tego niezły klops - alarmują żacy z Grudziądzkiej Szkoły Wyższej. Panuje tam bałagan, a kładowcy od kilku miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń.

Wśród studentów GSW z dnia na dzień gęstnieje atmosfera. Bo zbliża się luty. A właśnie w tym miesiącu, powinny rozpocząć się długo wyczekiwane przez żaków obrony prac dyplomowych. Niektórzy studenci boją się jednak, że nie będą mieli szansy powalczyć o tytuły inżynierów. W indeksach nie mają bowiem wpisanych ocen za egzaminy. - Poza tym część wykładowców nie chce przekazać do dziekanatu protokołów ze stopniami - alarmuje jeden z żaków.

Z kolei "studenci mechaniki" piszą na internetowym forum "Pomorskiej": - Wszędzie widać biedę, złą organizację i ignorowanie naszych potrzeb. Nasze uwagi przez nikogo nie są traktowane poważnie.

Temu, że uczelnia przeżywa kryzys, nie przeczy nawet jej rektor: - Wykładowcy od kilku miesięcy nie otrzymują wypłat. Ja jestem w takiej samej sytuacji - przyznaje Krzysztof Schroeder.

Schroeder zapewnia że w kwestii braku wynagrodzeń nie może nic zrobić: - Odpowiada za to kanclerz uczelni. Tłumaczy on, że nie ma pieniędzy. Rozumiem to. Moim zdaniem jednak powinien zaciągnąć kredyt i spłacić pracowników.

Rektor GSW potwierdza, że niektórzy egzaminatorzy wciąż nie dostarczyli protokołów z ocenami studentów. Wierzy jednak, że to zrobią. - W najgorszym wypadku pojadę do nich i poproszę ich o te dokumenty - dodaje.

Przeczytaj również: W Grudziądzkiej Szkole Wyższej rozdano "indeksy" nowym studentom [zdjęcia]

Do sądu nie idą

Uspokoić studentów stara się również Marek Chodnicki, wykładowca i dziekan jednego z kierunków. Choć też pracuje za darmo. - Uczelnia jest mi winna obecnie ponad pięć tysięcy złotych - mówi. - Najważniejsze jest jednak to, aby studenci obronili swoje dyplomy. Jestem pewien, że te egzaminy się odbędą.

I zachęca żaków, aby jak najszybciej pisali i składali prace, ponieważ przyszłość GSW jest niepewna.

Zobacz też: Grudziądz. Studenci GSW wieszają psy na głodowych stypendiach

Ani on, ani rektor nie zdecydowali się na złożenie pozwu do sądu pracy. Choć Krzysztof Schroeder twierdzi, że to rozważał. - Uznałem jednak, że w ten sposób nie odzyskam pieniędzy. - tłumaczy rektor.

Łagodzić sytuację stara się Wojciech Rzemieniewski, kanclerz GSW. - Wykładowcy jeszcze przed świętami dostali wynagrodzenia - przekonuje. Nie chce jednak powiedzieć, za który miesiąc. - Wszyscy zostaną rozliczeni, co do grosza - obiecuje Wojciech Rzemieniewski.

Jego zdaniem, powinno to nastąpić do końca pierwszego kwartału 2013 roku.

Kanclerz zapewnia, że studenci będą mogli rozpocząć obrony dyplomów w terminie, czyli w lutym.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska