Wśród studentów GSW z dnia na dzień gęstnieje atmosfera. Bo zbliża się luty. A właśnie w tym miesiącu, powinny rozpocząć się długo wyczekiwane przez żaków obrony prac dyplomowych. Niektórzy studenci boją się jednak, że nie będą mieli szansy powalczyć o tytuły inżynierów. W indeksach nie mają bowiem wpisanych ocen za egzaminy. - Poza tym część wykładowców nie chce przekazać do dziekanatu protokołów ze stopniami - alarmuje jeden z żaków.
Z kolei "studenci mechaniki" piszą na internetowym forum "Pomorskiej": - Wszędzie widać biedę, złą organizację i ignorowanie naszych potrzeb. Nasze uwagi przez nikogo nie są traktowane poważnie.
Temu, że uczelnia przeżywa kryzys, nie przeczy nawet jej rektor: - Wykładowcy od kilku miesięcy nie otrzymują wypłat. Ja jestem w takiej samej sytuacji - przyznaje Krzysztof Schroeder.
Schroeder zapewnia że w kwestii braku wynagrodzeń nie może nic zrobić: - Odpowiada za to kanclerz uczelni. Tłumaczy on, że nie ma pieniędzy. Rozumiem to. Moim zdaniem jednak powinien zaciągnąć kredyt i spłacić pracowników.
Rektor GSW potwierdza, że niektórzy egzaminatorzy wciąż nie dostarczyli protokołów z ocenami studentów. Wierzy jednak, że to zrobią. - W najgorszym wypadku pojadę do nich i poproszę ich o te dokumenty - dodaje.
Przeczytaj również: W Grudziądzkiej Szkole Wyższej rozdano "indeksy" nowym studentom [zdjęcia]
Do sądu nie idą
Uspokoić studentów stara się również Marek Chodnicki, wykładowca i dziekan jednego z kierunków. Choć też pracuje za darmo. - Uczelnia jest mi winna obecnie ponad pięć tysięcy złotych - mówi. - Najważniejsze jest jednak to, aby studenci obronili swoje dyplomy. Jestem pewien, że te egzaminy się odbędą.
I zachęca żaków, aby jak najszybciej pisali i składali prace, ponieważ przyszłość GSW jest niepewna.
Zobacz też: Grudziądz. Studenci GSW wieszają psy na głodowych stypendiach
Ani on, ani rektor nie zdecydowali się na złożenie pozwu do sądu pracy. Choć Krzysztof Schroeder twierdzi, że to rozważał. - Uznałem jednak, że w ten sposób nie odzyskam pieniędzy. - tłumaczy rektor.
Łagodzić sytuację stara się Wojciech Rzemieniewski, kanclerz GSW. - Wykładowcy jeszcze przed świętami dostali wynagrodzenia - przekonuje. Nie chce jednak powiedzieć, za który miesiąc. - Wszyscy zostaną rozliczeni, co do grosza - obiecuje Wojciech Rzemieniewski.
Jego zdaniem, powinno to nastąpić do końca pierwszego kwartału 2013 roku.
Kanclerz zapewnia, że studenci będą mogli rozpocząć obrony dyplomów w terminie, czyli w lutym.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »