
Służby przez pięć godzin usuwały skutki zdarzenia

Dwie osoby trafiły do grudziądzkiej lecznicy po tym, jak na autostradzie w okolicy Drzonowa zderzyły się dwa pojazdy: dostawczy i scania.

Do godz. 3 nad ranem wczoraj strażacy i policjanci pracowali przy zabezpieczaniu wypadku na autostradzie A1. Akcja trwała prawie pięć godzin.
Kierowca citroena jumpy, nieprawidłowo wykonał manewr wyprzedzania, nie upewniając się czy ma do tego miejsce. Wykonał manewr, a wracając na swój pas ruchu, wjechał w tył scanii.

Na skutek silnego uderzenia kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem, przeciął barierkę energochłonną, zjechał na przeciwny pas ruchu i wywróci samochód.
- Szybko okazało się, że 33-letni kierowca citroena, który spowodował wypadek, był nietrzeźwy - informuje Anita Zielińska, p.o. oficera prasowego KPP w Chełmnie. - Miał ponad jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Zarówno on, jak i 29-letni kierowca scanii, który był trzeźwy, z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala w Grudziądzu.
Kierowcy nie wieźli żadnych pasażerów.
Czytaj: 16-letni sprawca wypadku w Klamrach już w domu