W trakcie swojej pracy policjanci słyszą wiele najróżniejszych tłumaczeń od nietrzeźwych kierowców. Z wymówką jaką usłyszeli w piątek, podczas interwencji związanej z kolizją drogową, spotkali się po raz pierwszy.
- Do tego zdarzenia doszło w piątek, przed godziną 13 w Zdziarach. Kierowca subaru wjechał do rowu. Na miejscu policjanci zastali 38-latka spod Torunia. Mężczyzna tłumaczył, że chcąc uniknąć zderzenia z pojazdem jadącym przeciwległym pasem, zjechał na pobocze i wjechał do rowu - informuje nadkomisarz Anna Kowalik, oficer prasowy policji w Nisku.
Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, jednak zaprzeczył, że spożywał jakikolwiek alkohol. Twierdził, że miał niedawno podaną w szpitalu kroplówkę ze sterydami. 38-latek został przewieziony do szpitala na pobranie krwi. Tam z kolei zmienił wersję, przyznał się policjantom, że spożywał alkohol, po wjechaniu do rowu.
Policjanci z niżańskiej drogówki zatrzymali prawo jazdy kierowcy i odholowali jego pojazd na parking policyjny.
POLECAMY: BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE WYPADKI
