Spis treści
Pan Jarosław z powiatu świeckiego jest rolnikiem z 30-letnim doświadczeniem. - Ale życie pokazało, że uczyć się będę do śmierci – komentuje swój wypadek, do którego doszło podczas schodzenia z drabiny w stodole. - Lewa noga wśliznęła się między szczeble. Runąłem na ziemię bokiem i złamałem kość udową oraz biodro. Dopiero w szpitalu dowiedziałem się, że na drabinę zawsze trzeba wchodzić w butach z obcasem, bo zatrzyma nogę na szczeblu. Trzeba o tym trąbić na lewo i prawo. Gdybym ja o tym wiedział, nie byłbym teraz kaleką.
Najwięcej wypadków rolniczych w Kujawsko-Pomorskiem
W 2022 roku doszło do 11649 wypadków rolniczych w Polsce. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego podaje, że było ich o 439 (3,6 proc.) mniej niż w 2021 roku, ale spadła też liczba ubezpieczonych - o 3,8 proc.
KRUS podkreśla, że od lat obserwuje duże zróżnicowanie wskaźnika wypadkowości pomiędzy województwami i najwyższy ma województwo kujawsko-pomorskie: 10,1; a najniższy województwo śląskie: 4,7.
- Duże zróżnicowanie wynika m. in. z różnic w ukształtowaniu terenu i odmiennych warunków klimatycznych regionów, profilu produkcji, a także sytuacji ekonomicznej gospodarstw i dysproporcji w ich infrastrukturze – ocenia KRUS i zaznacza, że do większości wypadków (57,2 proc.) przyczynili się ludzie.
Papcie zamiast butów roboczych
Blisko połowę (49,2 proc.) stanowią upadki. Dochodzi do nich zwykle na podwórkach, polach i ciągach komunikacyjnych. Upadki z wysokości (drabin, schodów, podestów, strychów, poddaszy, drzew) są na drugim miejscu.
- Przyczyną są zwykle nawierzchnie w złym stanie: nierówne, śliskie, grząskie, a także nieużywanie odpowiedniego obuwia – wylicza KRUS, który pokazuje w swoim raporcie, jakie buty mieli na sobie rolnicy, którzy spadli z drabiny i były to np. góralskie papcie lub gumofilce z podeszwą oblepioną błotem.
Drugą grupą wypadków, które zdarzają się najczęściej (13,6 proc.) jest uderzenie, przygniecenie i pogryzienie przez zwierzęta. - Do 95,1 proc. z nich dochodzi podczas codziennej obsługi zwierząt: karmienia, udoju, czyszczenia pomieszczeń inwentarskich, przepędzania lub załadunku zwierząt – wylicza KRUS i punktuje poszkodowanych rolników za ciasnotę w pomieszczeniach inwentarskich oraz konstrukcję stanowisk uniemożliwiającą zwykłą obsługę zwierząt bez wchodzenia do kojca.
Uszczerbek na zdrowiu głównie przez boreliozę
W trzeciej grupie - pochwycenie i uderzenie przez części ruchome maszyn i urządzeń – było niewiele mniej wypadków - 12,1 proc. - ale te należą do najgroźniejszych. Z danych KRUS wynika, że stanowią 24,4 proc. wypadków, które zakończyły się śmiercią. W ubiegłym roku w Polsce doszło do 45 wypadków śmiertelnych w pracy rolniczej. W Kujawsko-Pomorskim, które od lat przoduje pod kątem wypadków rolniczych w ogóle, te najtragiczniejsze zdarzają się rzadko. Wskaźnik KRUS podaje 6,7 wypadków śmiertelnych na 100 tys. ubezpieczonych rolników z Kujaw i Pomorza, podczas gdy np. na Śląsku wynosi on 16,8.
Najpowszechniejszą przyczyną wypłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu spowodowanego chorobą zawodową jest wśród rolników borelioza.
