Oskarżona o sześć przestępstw korupcyjnych Anna H. została w marcu 2019 r. skazana przez tarnowski Sąd Rejonowy na 6 lat więzienia i 10 lat zakazu piastowania stanowisk, związanych ze stanowieniem i egzekwowaniem prawa.
- Wina oskarżonej nie budzi wątpliwości – uzasadniała wówczas sędzia Sądu Rejonowego w Tarnowie Małgorzata Adamczyk.
Byłą panią prokurator pogrążyły zeznania świadków, ale przede wszystkim treść jej rozmów telefonicznych z osobami trzecimi, jakie zarejestrowali przy pomocy podsłuchów agencji Centralnego Biura Śledczego.
Mocnego materiału dowodowego dostarczyły nagrania rozmów z korumpujących skazaną Marianem D., przedsiębiorcą paliwowym spod Leżajska oraz z jej ówczesnym partnerem Zbigniewem N., niegdyś prokuratorem okręgowym w Rzeszowie, również oskarżonym za przestępstwa korupcyjne.
Na wysokość wyroku miała wpływ także postawa oskarżonej, która konsekwentnie nie przyznawała się do winy, a na sali sądowej podczas kilkudziesięciu rozpraw ani raz nie wykazała skruchy.
Sąd rejonowy uznał, że byłą prani prokurator winna jest temu, że na podstawie sfałszowane faktury uzyskała z ministerstwa sprawiedliwości 32 tys. zł pożyczki na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Także przyjęcia od Mariana D. markowych alkoholi o łącznej wartości ponad 2,5 tys. zł, jak również korzyści w postaci usług przy budowie i remoncie domu i garażu.
W zamian za te uprzejmości zobowiązała się rozwiązać problemy przedsiębiorcy w różnych instytucjach. Kolejna dwa zarzuty dotyczyły przekroczenia przez nią uprawnień.
Sąd okręgowy także nie miał wątpliwości i w powyższych przestępstwach uznał winę oskarżonej. Uniewinnił ją jedynie z oskarżenia o przyjęcie od Mariana D. kwoty 60 tys. zł, jako aktu przestępczego.
- Sąd potwierdził, że oskarżona przyjęła tę kwotę, ale – mając na uwadze czas i okoliczności tego zdarzenia – nie można stwierdzić, że nastąpiło to w związku z pełnioną przez nią funkcją publiczną i podjęciem się pośrednictwa załatwienia jakichkolwiek spraw dla Mariana D. – wyjaśnia powody uniewinnienia sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik SO w Tarnowie.
Podobne zachowania Anny H., jakie nastąpiły w późniejszym czasie, sąd uznał za czyny przestępcze, bo wiązały się z jej świadczeniami na rzecz przedsiębiorcy.
Poza 3,5–letnim wyrokiem więzienia sąd zakazał Annie H. sprawowania funkcji związanych z tworzeniem i egzekwowaniem prawa przez 8 lat.
- Wyrok jest prawomocny, skazanej przysługuje nadzwyczajny środek, jakim jest kasacja – dodaje sędzia Tomasz Kozioł. – W poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności sąd zaliczył czas, jaki spędziła w areszcie tymczasowym od 22 czerwca 2016 do 25 stycznia 2018.
