https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie kopalni Tomisławice

(Lau.)
fot. Tytus Żmijewski / archiwum
Wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wydał wyrok, na który czekali samorządowcy i ekolodzy.

www.pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

WSA uznał, że decyzja środowiskowa wójta gminy Wierzbinek (na podstawie tego dokumentu kopalnia dostała koncesję na wydobycie - przy. Lau.) została wydana z rażącym naruszeniem prawa.

- Nareszcie! Od czterech lat walczymy przeciwko kopalni - mówi Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia "Przyjezierze".

- Wystąpimy o kasację - zapewnia Arkadiusz Michalski, odpowiadający w Kopalni Węgla Brunatnego za ochronę środowiska. - Błędy prawne zostaną usunięte. W Tomisławicach jest węgla na 24 lata.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
keram
To dobrze ,że Sąd się zgodnie z prawem ustosunkował do pozwu. Uważam ,że trzeba dalej walczyć dla dobra przyszłych pokoleń i Naszego Gopła. Węgiel brunatny to moim zdaniem przeszłość przecież zyjemy w XXI wieku a nie XIX.Węgiel brunatny nie nadaje się do c o w domach ani innych kotłowniach . Przemysł powinien szukać nowych żródeł ,zamiast brunatnego węgla. Dlatego walczyć trzeba aby Gopło nie zginęło.Czy\ Tomisławice nie rozumieją o co chodzi przeciwnikom tej kopalni ,czy to trzeba tłumaczyć jak małemu dziecku jakim zagrożeniem jest dla środowiska i ekologii zbliżenie się kopalni. Przestańcie kłamać i robić przekręty by zniszczyć środowisko. Mam nadzieje że zwycięży rozsądek.
z
ziomek
Uczciwym byłoby w miejsce Konińskiej kopalni i elektrowni, podjąć decyzje o budowie atomówki. Ludzie mieliby pracę i nadal produkowali energię i nie zniknęłoby Gopło, Przyjezierze...
ż
żwirek i muchomorek
Brawo WSA! Podobnie było z Rospudą. Dopiero wyrok sądu ukrócił bufonadę przedstawicieli ówczesnego rządu i wykonawcy obwodnicy. Niech przedstawiciele KWK "Konin" nie mydlą oczu opinii społecznej swoimi "niezależnymi" ekspertyzami". Owszem, energia jest ważna, ale nie za cenę zniszczenia najcenniejszego obiektu przyrodniczego na Kujawach jakim jest J. Gopło.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska