https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa Kuby Adama Matejkowskiego

Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Marian Marciniak, dyrektor Muzeum w  Brodnicy, artysta - główny boheter wieczoru - i  Andrzej Andrzejewski, rockman z teamu  "Ananakofana"
Marian Marciniak, dyrektor Muzeum w Brodnicy, artysta - główny boheter wieczoru - i Andrzej Andrzejewski, rockman z teamu "Ananakofana"
Dla Kuby Adama Matejkowskiego nie była to pierwsza wystawa w Brodnicy. Natomiast pierwsza o tej tematyce.

Wiele lat temu, artysta związany kiedyś z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie, jako wykładowca, osiadł na Pojezierzu Brodnicki. Znalazł swoje miejsce na ziemi w Płowężu.

Autor lubi zaskakiwać, bo dla znających jego życie i twórczość wystawa "Matka Boska Pielgrzymkowa i jej Anioły" była niespodzianką.

Kuba Matejkowski przyznaje, że odkrył Boga, ponownie, stał się człowiekiem wiary. - Dla mnie całe moje życie to pielgrzymka, a ludzie to Anioły. Każdy z nas ma Anioła. To żywy intelekt, który rozwija się z nami. Myślę, ze warto go polubić w sobie i innych - powiada artysta.

Matka Boska spogląda z kilkudziesięciu prac umieszczonych w piwnicach zamkowych. Jako człowiek nieustannie poszukujący, dał także szansę - co jest swego rodzaju nobilitacją - zaprezentowania kilku prac młodej artystce z Płowęża - Magdalenie Wasielewskiej, wyszukał też twórcę, który aż na czterdzieści lat zarzucił malowanie. Jest nim Zenon Głogowski z Nowej Wsi Szlacheckiej. O nich wspomniał artysta podczas wernisażu.

Zachęcamy na spacer kulturalny w okolice zamku krzyżackiego, do zajrzenia do piwnic. Tym bardziej, że wystawa czynna będzie stosunkowo krótko, zaledwie dwa tygodnie. Potem zostanie przeniesiona do Warszawy.

Wkrótce zamieścimy rozmowę z autorem wystawy, poznamy szerzej motywację podjęcia tej właśnie tematyki.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska