Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysypki i biegunki. Mieszkańcy Dobrzynia nad Wisłą tracą cierpliwość

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Powraca temat problemów z wodą w Dobrzyniu n. Wisłą. Mieszkańcy narzekają, że po kąpieli zmagają się z wysypkami, często też mają problemy żołądkowe w postaci biegunek. Urząd zapewnia, że cały czas monitoruje sytuację.

Mieszkańcy miasta i gminy powoli tracą cierpliwość. - Człowiek płaci rachunki za wodę, a i tak musi kupować wodę w baniakach - mówi jedna z mieszkanek. - Tak przez tydzień zużywamy dwanaście baniaków. Woda niby jest warunkowo zdatna do spożycia, ale nie chcemy ryzykować. Używam jej jedynie do mycia podłóg. Najgorsze jest to, że te awarie powtarzają się ciągle. Zaczęło się już w 2018 roku. Po tym, że coś jest nie tak z naszą wodą poznajemy po zapachu, śmierdzi. Później pojawiają się komunikaty.

Pisaliśmy już o tym, że przez jakość wody w Dobrzyniu, kilkumiesięczny chłopczyk ciągle choruje, niejednokrotnie był hospitalizowany. To nie koniec problemów.

- Wysypki to norma - mówi kolejny z mieszkańców. - Do tego dochodzą biegunki, mówią, że to grypa jelitowa, ale kto ich tam wie.

W zeszłym tygodniu Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lipnie wydał komunikat, z którego wynika, że woda jest warunkowo zdatna do picia. Przed spożyciem trzeba ją gotować przez dwie minuty. Nadal bowiem jest w niej wysoka wartość parametru ogólnej liczby mikroorganizmów. Chodzi nie tylko o mieszkańców samego Dobrzynia nad Wisłą, ale również miejscowości: Kamienica, Michałk-owo, Lenie Wielkie, Bachorzewo, Zbyszewo, Strachoń, Wierznica, Wierzniczka, Główczyn, Dyblin i Stróżewo.

Gmina twierdzi, że na bieżąco monitoruje sytuację. „W związku z utrzymującym się przekroczeniem wskaźnikowego parametru mikrobiologicznego ogólnej liczby mikroorganizmów na dwóch z pięciu badanych punktów na wodociągu publicznym Dobrzyń nad Wisłą w zakresie zgodności poboru wody do stanu gwarantującego spełnienie warunków jakości wody zgodnej z wymaganiami zawartymi w rozporządzeniu ministra zdrowia [...] niniejszym informujemy, iż w trybie ciągłym prowadzona jest przez służbę wodociągową dezynfekcja i płukanie sieci wodociągowej, mające na celu doprowadzenie infrastruktury wodociągowej do stanu gwarantującego spełnienie wyżej wymienionych parametrów” - czytamy w odpowiedzi urzędników na nasze pytania.

„Jednocześnie nadmieniamy, że jakość wody podawanej do sieci wodociągowej ze stacji uzdatniania wody w Dobrzyniu nad Wisłą spełnia częściowo parametry przepisów sanitarnych” - dodają urzędnicy.

Tydzień temu pisaliśmy, że przyczyną awarii może być nieszczelność w zbiorniku retencyjnym z 1942 roku.

- Przyczyną są błędy techniczne w wykonanym remoncie istniejącej stacji uzdatniania wody przy ul. Sportowej i konieczność obsługi urządzeń wodociągowych przez doświadczoną kadrę posiadającą kwalifikacje techniczne - uważa Wojciech Reznerowicz, z branżą wodociągową związany od blisko 50 lat. Jego firma zajmuje się gospodarką wodno-ściekową w sąsiedniej gminie, Wielgie.

W piątek pobrano kolejne próbki do badań. Do tematu wrócimy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska