Pan Piotr porusza się po Wiśle łodzią. Czasem na wędkarskie łowy płynie w górę rzeki, a czasem spływa nią w dół.
- Tym razem, a było to 28 grudnia - wspomina pan Piotr - wybrałem się w okolice Nieszawy. Sandacz wziął o godz. 14.35 w nurcie rzeki i miejscu o głębokości 4-5 metrów. Zmagałem się z rybą około 15 minut. Przynętą był 15-centymetrowy twister, zielony z brokatem. Obciążyłem go 25-gramową główką z haczykiem nr 7/0 GAMAKATSU...
Piotr Nowicki posłużył się wędziskiem MIKADO o długości 2,7 m i ciężarze wyrzutowym do 30 g, kołowrotkiem MILENIUM z plecionką o grubości 0,15 mm DRAGON.
Tak na koniec: gratulujemy naszemu czytelnikowi z Włocławka pięknego (z pożytecznym!) zakończenia sezonu.
Wziął w nurcie
Jerzy Ostaszkiewicz

Piotr Nowicki również z Włocławka wyholował sandacza o wadze 7,4 kg i mierzącego 96 centymetrów.