Rotacja w golubskiej straży była duża. Kilku strażników zrezygnowało z pracy, bo dostali lepiej płatne oferty, jedna osoba została zwolniona, bo nie miała ukończonych 21 lat, ostatnio wymieniono komendanta. Na placu boju zostało zaledwie dwóch strażników miejskich, komendant i pracownik cywilny. Możliwości tak nielicznego zespołu są skromne, zwłaszcza, gdy ktoś jest na urlopie czy zwolnieniu lekarskim. Miasto podjęło decyzję o zatrudnieniu dwóch strażników. To Zbigniew Pomiankiewicz i Przemysław Borowski. Panowie spędzili pięć tygodni w Gdańsku na kursie podstawowym dla strażników gminnych. Od poniedziałku odbywają praktykę w Straży Miejskiej w Golubiu-Dobrzyniu. Na razie są nieumundurowani, noszą odblaskowe kamizelki. Patrolują miasto z doświadczonymi, umundurowanymi strażnikami, uczą się prowadzić dokumentację.
Przyjęcie nowych strażników oznacza dla mieszkańców miasta dodatkowe patrole. Straż Miejska nie będzie już pracować tylko do godz. 15.00, wprowadzone zostaną patrole popołudniowe, a w razie imprez miejskich i na prośbę policji - nawet i nocne. W pierwszej kolejności strażnicy zajmą się utrzymaniem czystości w mieście oraz zwracaniem uwagi na zachowanie się mieszkańców (picie pod chmurką, śmiecenie, przeklinanie itp.), zakłócanie porządku i bezpieczeństwa, a także właściwe wyprowadzanie czworonogów.
- W pierwszym tygodniu strażnicy muszą załatwić wszelkie formalności: przejść szkolenie BHP, zrobić badania lekarskie itp. - mówi komendant Straży Miejskiej Józef Milewski. - Pracę pełną parą zaczynamy we wtorek. Wydłużamy godziny pracy. Miasto będzie patrolowane do godz. 18.00-22.00. Pracować będziemy także w soboty.
By założyć mundury na stałe, w maju praktykanci będą musieli zdać egzaminy w Gdańsku.