We wtorek 23 grudnia 51-letni mieszkaniec Torunia i 40-letni mieszkaniec Łęku-Osieka wypłynęli brązową, plastikową łódką o długości ok. 7 m na Wisłę. Zaginęli. Dziś wznowiono ich poszukiwania.
Policjanci i ratownicy straży pożarnej szukali ich w wigilię do późnego wieczora, jednak ze względu na warunki pogodowe i ciemność akcję zakończono. Pływanie po rzece nawet dla ratownik stało się zbyt niebezpieczne.
Poszukiwania wznowiono dziś rano.
- Łódka była wyposażona w silnik Merkury. Wszystkie osoby, które widziały łódkę, jakiekolwiek ślady, proszone są o kontakt z najbliższym posterunkiem policji lub pod numerem 997 - apelowała Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji.