https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z folderem w świat

Iwona Woźniak
W skarbienickim gospodarstwie  agroturystycznym "Pod żurawiem" nawet zimą  bywają goście. W niedzielę zjechał tu Marian  Słomkowski z Rogowa, który postanowił  wyczesać klacz Laszkę.
W skarbienickim gospodarstwie agroturystycznym "Pod żurawiem" nawet zimą bywają goście. W niedzielę zjechał tu Marian Słomkowski z Rogowa, który postanowił wyczesać klacz Laszkę. Iwona Wo?niak
30 grudnia 2002 roku zarejestrowane zostało Stowarzyszenie Agroturystyczne "Ziemia Pałucka". Jak na razie zrzesza właścicieli 15 gospodarstw, ośrodków i firm związanych z promocją regionu. Lista jest ciągle otwarta.

     O próbach powołania stowarzyszenia pisaliśmy na łamach "Gazety" kilkakrotnie. Sprawa przeciągała się jednak przez pieniądze, o które pełnomocnicy powstającej "Ziemi Pałuckiej" ubiegali się w starostwie. - Chodziło o 500 złotych, co stanowić miało koszty rejestracji. My jednak nie mogliśmy wspomóc finansowo stowarzyszenia, którego jeszcze tak naprawdę nie było - tłumaczy Jędrzej Małecki.
     Temat "przeleżał", aż zabrały się za niego inne osoby. Komitet założycielski stowarzyszenia tworzą teraz: Stanisław Siadak- właściciel Gospodarstwa Agroturystycznego "Pod Żurawiem" w Skarbienicach, Antoni Legin - prezes Stowarzyszenia "Klub Turystyki Konnej Luzak" w Pturku oraz Jacek Sytek - właściciel Gospodarstwa Agroturystycznego w Godawach. Jak się dowiedzieliśmy, w połowie stycznia br. członkowie "Ziemi Pałuckiej" spotkają się na walnym zebraniu, podczas którego wybiorą władze stowarzyszenia. Założeniem jest, aby w zarządzie zasiadali przedstawiciele każdej z gmin na terenie powiatu żnińskiego. O szczegółowym terminie zebrania członkowie "Ziemi Pałuckiej" będą jednak pisemnie poinformowani.
     Łatwiej o pieniądze
     
Zapytaliśmy, jakie korzyści płyną z członkostwa w takim stowarzyszeniu? - W obecnych czasach trudno jest funkcjonować agroturystom, właścicielom ośrodków w pojedynkę. A jeśli zaistniejemy jako stowarzyszenie, możemy starać się o dofinansowanie z gminy, powiatu, a także o fundusze unijne. Również wspólnie możemy się promować, wydawać foldery, ulotki. Zresztą nie będziemy w tym względzie pionierami. Podobne stowarzyszenie powstało choćby w Tucholi - stwierdził Stanisław Siadak. Plany na dobrą współpracę z nowym stowarzyszeniem ma również Jędrzej Małecki - kierownik Wydziału Oświaty, Kultury, Sportu, Turystyki i Promocji w żnińskim starostwie: - Myślę, że widoczne to już będzie w tym sezonie turystycznym.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska