Bywa, że pijany awanturnik z powiatu świeckiego, którego policja wiezie do izby wytrzeźwień w Grudziądzu, liczy że funkcjonariusz uwolni go za pieniądze, nawet za marne 20 zł. W ubiegłym roku pisaliśmy o kilku takich przypadkach. To dowodzi o totalnym braku wyobraźni zatrzymanych. Jak można oczekiwać, że policjant zaryzykuje karierę zawodową dla 20 złotych? Dla niezorientowanych: udowodnienie mu przyjęcia łapówki wiąże się z wyrzuceniem go z pracy, zakazem jej wykonywania i kilkuletnią odsiadką więzieniu.
Z gminy Jeżewo do izby w Grudziądzu
Korupcyjne propozycje z reguły składają funkcjonariuszom mężczyźni. Ostatni wyjątek złamał tę regułę.
W miniony czwartek o godz. 21.00 policjanci udali się rozwiązać awanturę domową w gminie Jeżewo. Nie było innego wyjścia, jak zabrać do izby wytrzeźwień skłóconych i pijanych kobietę oraz mężczyznę. Po drodze zatrzymana zaoferowała policjantom pieniądze w zamian za odwiezienie jej do domu. - Próbę przekupstwa policjanci zgłosili dyżurnemu. Kobieta musiała złożyć wyjaśnienia w komendzie. Za obietnicę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi grozi jej nawet 10 lat więzienia - informuje Marek Rydzewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Zapłacili za przekupstwo
Groźbę tą kobieta musi potraktować poważnie, bo wszystkie osoby zatrzymane pod zarzutem przekupienia policjanta w 2008 r. dostały wyroki za to przestępstwo. - W sumie było ich 33 - informuje Rydzewski.
Część z tych spraw Prokuratura Rejonowa w Świeciu wszczęła na wniosek policji, ale były też takie, które prowadzili z własnej inicjatywy.