Mimo sezonu urlopowego ugrupowania polityczne rozpoczęły przygotowania do jesiennych wyborów samorządowych. W Lipnie pewne jest jedno - burmistrz Janusz Dobroś będzie ubiegał się o reelekcję. - Rozmawiam z mieszkańcami, wiem, że doceniają to, co zostało zrobione w tej kadencji - mówi burmistrz. - Poza tym wiele inwestycji w mieście zostało rozpoczętych. Chcę je dokończyć i dopiero wtedy odejść z głową uniesioną do góry.
Mam gdzie wrócić
Wsród inwestycji, które w Lipnie zostały rozpoczęte i wymagają kontynuowania Janusz Dobroś wymienia: utwardzanie dróg na osiedlu Witonia, budowa nitki ciepłowniczej, poprawa infrastruktury drogowej na osiedlu Jana Pawła II. - Jeśli wyborcy postawią na mnie, zakasam rękawy i dalej zabiorę się do roboty - dodaje Janusz Dobroś. - Burmistrzem się bywa, człowiekiem się jest. A ja mam gdzie wrócić. Czeka na mnie posada w Spółdzielni Mieszkaniowej.
Kto jeszcze wystartuje w wyborach na burmistrza Lipna? Oficjalnie ugrupowania polityczne milczą. Platforma Obywatelska prawdopodobnie wystawi swojego kandydata, ale jeszcze nie wiadomo, kto nim będzie. W mieście największe szanse daje się radnym - Dorocie Łańcuckiej i Jaromirowi Piotrkiewiczowi.
PO na wakacjach
Dorota Łańcucka mówi jednak: - Na ten temat nie było rozmów. Na razie są wakacje. Do polityki wrócimy po 15 sierpnia.
Jaromir Piotrkiewicz też jest ostrożny w wypowiedziach. Na pytanie, czy jest prawdą, że wystartuje w wyborach na burmistrza odpowiada dyplomatycznie: - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. I dodaje.: - Decyzji jeszcze w sprawie kandydatów nie ma.
By przywrócić normalność
SLD w Lipnie także jeszcze nie podjął decyzji. Ale nieoficjalnie wiadomo, że w grę wchodzi kandydatura Wiesława Białuchy. - Gdybym taką propozycję otrzymał, to pewnie wyraziłbym zgodę - mówi ostrożnie były burmistrz.
Dlaczego jeszcze raz stanąłby w wyborcze szranki? - Mam porównanie swoich trzech kadencji i tej ostatniej - odpowiada Wiesław Białucha. - Chciałbym przywrócić normalność, zrównoważyć budżet miasta.
Niewykluczone, że swego kandydata na burmistrza wystawi także PSL. Do startu w wyborach na burmistrza namawiany jest starosta lipnowski, Krzysztof Baranowski. Mówi się także o Grzegorzu Koszczce z Urzędu Gminy, ale Grzegorz Koszczka twierdzi, że takiej ewentualności nie bierze pod uwagę.