https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z magazynu zniknęło szybko kilkaset tysięcy worków

(ak)
Fot. (ak)
Rozmowa z Rafałem Bruskim, wojewodą kujawsko-pomorskim.

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

- Fala idzie przez region, a pan ją obserwował z wałów?

- Nie tyle obserwował, co sprawdzał, jak region radzi sobie z falą powodziową. Byłem m.in. w Ciechocinku, gdzie są jedne z najsłabszych wałów. A jeśli nie wytrzymają, to możemy mieć pół miasta w wodzie. W Solcu Kujawskim sprawdzaliśmy sytuację uszkodzonej przepompowni ścieków.

- I jak pan ocenia sytuację?

- Na razie wały się jako tako trzymają. Ale, choć fala kulminacyjna przeszła i niektórzy myślą, że najgorsze już za nami, to nie byłbym takim optymistą. Woda będzie nadal wysoka i wały będą musiały wytrzymać jeszcze dwa, może trzy dni. Właściwie to spokojny może być np. Solec Kujawski, gdzie nie ma wału. Tam już co miało wylać, to wylało. Teraz woda będzie tam tylko opadać. Tam gdzie są wały - groźba z każdym dniem jest coraz większa.

- Nie zaskoczyło pana przygotowanie gmin do powodzi?

- Raczej nie. Mieliśmy dane o stanie przygotowań. Natomiast zaskoczyła mnie wspaniała walka mieszkańców Czarnowa z powodzią. Byłem pod wrażeniem świetnie zorganizowanej społeczności, która z wielkim poświęceniem broni tam swoich domów przed wodą. Wyjątkowo dałem im 5 tysięcy worków, żeby im pomóc, chociaż worki musimy racjonalnie wykorzystywać.

- Racjonalnie?

- No, mieliśmy w naszym wojewódzkim magazynie 600 tys. worków. To taka rezerwa, bo generalnie za zapewnienie worków i piasku odpowiedzialne są samorządy. I okazało się dopiero co, że zostało ich tylko 100 tys. Reszta zniknęła.

- Zniknęła?

- No, nie dosłownie. Myślę, że zostały wydane samorządom, które same nie potrafiły na czas się w worki wyposażyć. Potem przyszły po prośbie do nas. Ale nie po to są te worki. To nie są magazyny dla samorządów. Po wszystkim ustalę dokładnie, co się z workami stało.

- To czym będziemy zatykać przeciekające wały?

- Udało nam się dokupić jeszcze 800 tys. sztuk. Ale zaznaczam, będą wykorzystane tylko do umacniania i ochrony wałów.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jumanji
I okazało się dopiero co, że zostało ich tylko 100 tys. Reszta zniknęła.

Ale to ktoś by worki zarypał, a na co one komu, do kartofli ? A tak wogóle to ta powódż komuś poptrzebna, musiała być, czy to nie szkoda pinindzy ?
~Kejt~
Zgodnie, niezgodnie. To wójt powinien zadbac o worki, a nie olewać jakiekolwiek zagrożenie..
:-)
najlepsze jest to, że zdaniem mądrali wystarczyłoby nie stawiać wałów (jak w Solcu) i byłoby po problemie

był kiedyś wąsaty prezydent, który miał podobną receptę: zbij termometr, nie będziesz miał temperatury
???
czy ten gość jest normalny? znikające worki, sugestie że zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem - to jest jakaś aberracja...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska