Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za miesiąc umorzenie śledztwa w sprawie katastrofy w Stryszku?

Redakcja
fot. arch. GP / Tomasz Czachorowski
Prokuratura prawdopodobnie nie postawi zarzutów w sprawie katastrofy budowlanej w Stryszku. Śledztwo ma zakończyć się za miesiąc.

Rusztowanie - 30 ton stali - zawaliło się na robotników pracujących przy budowie wiaduktu drogowego w Stryszku 16 lutego. Ucierpiało dziewięciu pracowników, jeden miał ciężkie obrażenia - złamania i przebite płuco. Sprawą zajęła się m.in. inspekcja pracy, która stwierdziła, że doszło do uchybień podczas stawiania konstrukcji. Brakowało zabezpieczeń zbrojenia, a roboty były źle nadzorowane.

Zarzuty postawiono osobom kierującym budową (sprawę skierowano do sądu grodzkiego), choć nigdy nie znaleziono mężczyzny w ubraniu firmy ciesielskiej, który podobno miał odkręcić śruby mocujące rusztowanie. Zdaniem świadków był ranny, ale nie odprowadzono go do karetki ale na skarpę drogową.

Osobne dochodzenie prowadzi nadal Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe.

- Będziemy przesłuchiwać jeszcze pracowników firmy, która była podwykonawcą na tej budowie, ale nie uczestniczyła w stawianiu konstrukcji. Być może od nich czegoś się dowiemy. Na razie nikomu nie postawiliśmy zarzutów. Śledztwo powinno zakończyć się za miesiąc - mówi Leon Bojarski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to mało prawdopodobne, by przed sądem stanęli bezpośredni winowajcy (lub winowajca) katastrofy. Wokół sprawy panuje swoista zmowa milczenia. Dezorientacja może jednak być związana z zamieszaniem podczas zdarzenia. Na placu budowy w Stryszku było w tym czasie kilkudziesięciu robotników z różnych firm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska