Zaatakował nauczycielkę

O znieważeniu nauczyciela poinformował dyrektor szkoły.

Pogróżki przed kolegami

Zdarzenie miało miejsce w piątek w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, ale dopiero w poniedziałek szkoła zdecydowała się o sprawie zawiadomić policję. Nauczycielka opowiada, że uczeń przyprowadził na lekcję swojego kolegę, który nie był uczniem szkoły, a ten mimo jej wyraźnego żądania nie opuścił sali. Popisywał się przed kompanem, puszczał z telefonu komórkowego głośną muzykę, poruszał się w jej rytm i głośno rozmawiał.

Uczeń groził nauczycielce, że "jak zostanie siedzieć w tej klasie, to nikt nie przeprowadzi normalnie lekcji".

O cenzurce z religii

- Pod koniec zajęć, kiedy nauczycielka omawiała oceny z innym uczniem, "awanturnik" podszedł do niej i zaglądając w dziennik wulgarnymi słowami komentował swoje oceny z religii i plastyki - _mówi Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji. - Nie szczędził przy tym przykrych słów nauczycielom, którzy je wystawili. _

18-latek od dawna miał na "pieńku" z nauczycielami. Za wagarowanie i częste opuszczanie lekcji został skreślony z listy uczniów. Od tej decyzji odwołał się do kuratora.

Za obrazę funkcjonariusza

Teraz za znieważenie funkcjonariusza publicznego, bo w myśl Karty Nauczyciela, jest nią nauczycielka, 18-letniemu chojniczaninowi grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do roku. - Problemy ze zdyscyplinowaniem tego ucznia były od dawna - _mówi Konopelska. - _Notorycznie podważał autorytet nauczycieli.