Jak widać niektórzy mieszkańcy, podobnie jak w latach ubiegłych, wybierają zamiast zatłoczonego lodowiska na Starym Rynku zamarznięty odcinek Starego Kanału Bydgoskiego.
- Podczas takiego zimowego spaceru nie jest ważne jak się poruszamy... czy na sankach, na łyżwach, czy ślizgiem, liczy się tylko dobra zabawa - tłumaczy napotkany przez nas Kuba.
Inne zdanie miała pani Anna spacerująca z mężem nad kanałem - Nie jestem pewna, czy kanał jest już na tyle bezpieczny, by po nim chodzić i jeździć.