Mundurowi nie zareagowali, gdy żona późniejszego zabójcy zgłaszała, że posiada on broń.
- Policjantom zarzucono niewłaściwe działania podczas interwencji, do której doszło na dzień przed tragedią - mówi nadkom. Monika Chlebicz, rzecznik KW Policji w Bydgoszczy. - Naganę otrzymał dyżurny jednostki, natomiast dwóch zostało uznanych za winnych, ale odstąpiono od ich ukarania.
Przeczytaj także: Tragedia we Włocławku! Mężczyzna zabił trzy osoby i popełnił samobójstwo [wideo]
Sprawę badało również Biuro Kontroli KG Policji, - Protokół z tej kontroli jest utajniony - dodaje pani nadkomisarz. Dlaczego? Tego pani rzecznik nie wyjaśnia, stwierdzając jedynie, że nie ma na ten temat wiedzy.
Przypomnijmy, że do zabójstwa trzech osób doszło w lutym tego roku. Mężczyzna nie był myśliwym od dekady, a mimo to, policja nie odebrała mu pozwolenia na broń. Z posiadanej w domu strzelby zabił żonę, teściową i szwagra, po czym popełnił samobójstwo.
Wcześniej dochodziło tam do wielu awantur. Rodzina była pod szczególną ochroną policji, miała niebieską kartę.
Czytaj e-wydanie »