Morderstwo przy ul. Tłoczka w Toruniu
Te tragiczne wydarzenia rozpoczęły się około godziny 7.20 rano. 42-latka wyszła ze swojego mieszkania przy ul. Tłoczka. Została zaczepiona, gdy wsiadała do samochodu stającego na osiedlowym parkingu. Kłótnia przerodziła się szarpaninę, potem w ręku mężczyzny, który ja atakował, pojawił się nóż.
Kobieta zaczęła uciekać i wzywać pomocy.
- On ją przez pewien czas gonił i chyba uderzył tym nożem kilka razy - powiedział nam jeden ze świadków zdarzenia. - Potem uciekł.
Ktoś wezwał do leżącej kobiety pogotowie ratunkowe powiadomiono również policję.
- Kobietę zabrało pogotowie ratunkowe. Niestety mimo udzielonej pomocy medycznej kobieta zmarła. Dyżurny toruńskiej policji skierował na miejsce patrole, aby zatrzymać sprawcę – mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Morderca kobiety z Torunia nie żyje
Od początku policja podejrzewała, że sprawcą tego zabójstwa może być 39-letni znajomy kobiety. Policjanci ustalili rysopis sprawcy i zaczęły się jego poszukiwania. Dwie godziny po tragedii, bo około 9,20 policja została powiadomiona przez osobę, która wyszła psem na spacer, że w zalesionym terenie nad Wisłą ktoś odebrał sobie życie. Policjanci ustalili, że to poszukiwany 39-latek.
Warto przeczytać
Teraz funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Zabójstwo przy ul. Tłoczka w Toruniu. "Gonił ją i chyba uder...
