https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Bydgoszczy. Nie żyje 61-letni mieszkaniec Babiej Wsi, zatrzymano 33-letniego bydgoszczanina

Maciej Czerniak
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci na Babiej Wsi.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci na Babiej Wsi. MR
Do sprawy został zatrzymany 33-letni bydgoszczanin. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że po raz pierwszy zaatakował swoją ofiarę już w zeszłym roku, wtedy jednak 61-latk uszedł z życiem.

Kwadrans po północy z soboty na niedzielę 10 listopada bydgoska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące śmierci jednego z mieszkańców kamienicy przy Babiej Wsi 6. Informacja potwierdziła się.

- W tej sprawie czynności prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe - mówi asp. Krzysztof Bratz, z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Można na razie potwierdzić, że faktycznie doszło do śmierci liczącego 61 lat bydgoszczanina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie.

To nie był pierwszy atak?

A dokładniej, do sprawy zatrzymano liczącego 33 lata mężczyznę. Jeszcze w niedzielę 10 listopada sąd ma zdecydować o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych w prowadzonym śledztwie. Istnieje prawdopodobieństwo, że mężczyzna trafi do aresztu.

Na pytanie, czy domniemany sprawca zabójstwa i ofiara znali się, policja nie odpowiada, ani nie ujawnia na razie żadnych dodatkowych informacji na temat tej sprawy, podkreślając, że postępowanie jest na początkowym etapie. Z kolei z nieoficjalnych informacji, które dotarły do redakcji, wynika, że 33-latek w ubiegłym roku miał zaatakować młotkiem starszego mieszkańca Babiej Wsi.

Poinformujemy o dalszych krokach organów ścigania i sądu w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska