https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zachem Bydgoszcz. Lud chciał przejąć władzę, policja uwięziła ludzi w budynku [wideo i foto]

Agnieszka Domka-rybka
Protest przed Zachemem rozpoczął się o godz. 11.30, związkowcy wyszli z  firmy przed godz. 17.00
Protest przed Zachemem rozpoczął się o godz. 11.30, związkowcy wyszli z firmy przed godz. 17.00 Andrzej Muszyński
Przejmiemy władzę w firmie, skoro nie ma nikogo z kierownictwa - krzyczeli protestujący.

- Zarząd uciekł, bo przestraszył się konfrontacji! Gdy prezes wróci, zamkniemy go na tydzień! - grozili waląc w drzwi jego gabinetu. Ponad 200 osób protestowało wczoraj przez bydgoskim Zachemem. - Nie wstydźcie się walczyć o miejsca pracy, skoro inni nie wstydzili się was okradać. Złodzieje! - niektórym puściły nerwy. 
O godz. 11.30 zawyły syreny, ludzie ruszyli z transparentami, zaczęli krzyczeć i gwizdać. 

Tłum ruszył do drzwi prezesa!

Emocje wzięły górę, gdy głos zabrał Grzegorz Lewicki, zastępca szefa zakładowej Solidarności: - Kadrowa dostała SMS-em informację z Ciechu (właściciel Zachemu) z zakazem udzielania urlopów. Tak, by ludzie nie poszli na manifestację. A gdzie pan prezes i całe kierownictwo? Boją się konfrontacji! Opuścili miejsce pracy, trzeba ich zwolnić dyscyplinarnie! Nie ma kto rządzić, to lud przejmie władzę!

Po tych słowach tłum ruszył w kierunku drzwi gabinetu prezesa. - Pracodawcy w ogóle z nami nie rozmawiają, tylko straszą bezrobociem, a zielona wyspa jest w Polsce tylko dla elit - mówił po drodze Ryszard Janik, pracownik Zachemu UCR.

- Nie może tak być, by ludzie, którzy żyją krócej niż my pracujemy, mówili, co jest dla nas dobre, a co złe - denerwował się Czesław Rakowski, od 1972 roku pracownik Zachemu.

Drzwi gabinetu były zamknięte. - Wyważmy je! - padła odważna propozycja. Gdy ktoś szarpnął nerwowo za klamkę, pojawili się policjanci. Dostali cynk, że związkowcy wyłamali drzwi. Nieprawdziwy, więc szybko odeszli.

- Będziemy czekać tak długo, aż prezes przyjedzie! - krzyczeli manifestujący. Andrzej Werner, szef zakładowej Solidarności sięgnął wtedy po komórkę. Po chwili: - Prezes nie odbiera, włącza się poczta głosowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Werner jest oburzony: - Ciech kłamie, że prowadzi z nami dialog. Pracę może stracić nie tylko 700 pracowników Zachemu, ale także zatrudnieni we współpracujących z nim spółkach, razem 2 tysiące osób. Właściciel chce zaorać firmę! Niemiecki Basf, który kupił zakład TDI, otwiera fabrykę pod Wrocławiem, gdzie zatrudni 400 osób.dlaczego nie w Bydgoszczy? Nie wierzcie, że Ciech przeznaczy 33 mln zł na odprawy, bo chyba wliczył w to 2 mln, które płacił rocznie prezesowi Kunickiemu i 10 mln zł odprawy dla niego. Ciech nie wywiązał się też z umowy prywatyzacyjnej i dobijał Zachem. Udzielił mu 50 mln zł pożyczki i zażądał 18 mln zł odsetek! Prokuratura bada czy doszło do niegospodarności, a UOKiK, czy nie złamano prawa koncentracji.

Protestujący nie doczekali się prezesa, zaś ok. godz. 15 przyszli ochroniarze i policjanci. Najpierw chcieli manifestujących wyrzucić siłą, a gdy się nie udało, zamknęli drzwi wejściowe do firmy. Krótko przed godz. 17 otwarto je i związkowcy wyszli.ą petycję przykleili do drzwi gabinetu prezesa.

Ciech: jesteśmy zaskoczeni

- Manifestacja w Bydgoszczy była dla nas zaskoczeniem - twierdzi Mariusz Babula, rzecznik Ciechu. - Na wczoraj zaplanowane były negocjacje w sprawie wsparcia pracowników Zachemu. Proponowaliśmy godzinę 8.30, choć wcześniej, nie wiedząc o proteście, spotkanie planowane było na 11.30. Jednak związkowcy zdecydowali się odejść od ogólnie przyjętych zasad dialogu. Zrezygnowali z możliwości konstruktywnych rozmów i nie zgodzili się na przyspieszenie spotkania, na godzinę 11.30 zorganizowali pikietę. Tak, jakby w tym samym czasie chcieli i rozmawiać, i manifestować.

Babula komentuje, że sytuacja wymknęła się spod kontroli: - Wobec takiej postawy części organizacji związkowych, zamierzamy dotrzeć bezpośrednio do załogi z informacjami na temat ich przyszłości i wsparcia.
 

 

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
juzik
ta, okradzeniem firmy. prezes by nam wywiózł instalacje w bagażniku i sprzedał na zlomie. co za wariactwo
f
fdafad
nie, oni upominają się o to by nie zamykano zakładu który dobrze prosperuje, niech zrobią przerwę w proukcji ale nie zamykać nie zarzyna się kury przynoszącej złote jaja tylko dlatego że akurat jesteśmy po śniadaniu
j
juzik
dobrze prosperuje? to ciekawa teoria, ze zaklad ktory ma setki milionów strat dobrze prosperuje. kura znoszaca zlote jajka, dobre sobie, dlatego pewnie wszystkim dostawcom placa w ratach z opoznieniami? a ten znienawidzony ciech to pewnie na zlość nam podarował te 200 milionów pożyczki.
z
zibi54
Ja zawsze twierdziłem, że solidarność - organizacja powołana do życia /bez obrazy/ przez żydów - to V-ta kolumna. Tylko głupcy, którzy w szkołę rzucali kamieniami uwierzyli, że została utworzona dla obrony ich interesów ! Chodziło tylko i wyłącznie o to aby dawni właściciele odzyskali swoje majątki a zachód zyskał nowe rynki zbytu i tanią siłę roboczą ! No i rozłożyli kraj na łopatki a debile dziwią się, że nie ma zakładów pracy, powiększa się z dnia na dzień bezrobocie, rodziny się rozpadają, nie rodzą się dzieci /za to rośnie liczba przestępstw/. Już niedługo na wczasy do Grecji nie będzie nikt wyjeżdżał bo Grecja bedzie tu w Polsce ! Tragedią jest to, że większość Polaków nie potrafi samodzielnie myśleć i wyciągać wniosków tylko "łykają" wszystko co im propaganda wciska.  
z
zimek
ja bym aż tak niedemonizował. szeregowi działacze solidarności przecież nie robią jakichś wielkich spisków. Po prostu ktoś nimi manipuluje. Nie wiedzą co się tak naprawdę dzieje. Najlepszym przykładem są te dodatkowe pieniadze dla pracowników, skoro część i tak zostaje zwalniana, to czemu tego nie podpiszą? Nie są to wielkie majątki, ale wolałbym dostać trochę wiecej niż nic.
a
antosik
popieram, idee były szczytne, nie mozna wszystkich teraz wrzucac do jednego worka. to ze dorobkiewicze wykorzystali szczytne idee i nadzieje ludzi to co innego. szeregowi dzialacze chcieli dobrze.
ja bym uderzyl teraz w co innego - wezmy te pieniadze co leza na stole i przeznacznmy na cos dla ludzi - moze na sciaganie nowych inwestorow do bydgoszcyz? niech sie urzad na cos przyda w koncu.  dogadac to jakos ze strefa przemysłową. lokalizacja przeciez nie jest zła. to nie jest jakis koniec polski.
ja wiem ze to wszystko brzmi jak marzenia, ale wybijanie okien w budynkach naszej firmy tym bardziej nie pomoże.
Ż
Żal młodych
Osobiście żal mi tylko młodych ludzi. Inny stosunek mam do tych starszych siwych osób które prawdopodobnie krzyczały precz z Komuną w latach 80.(oczywiście nie wszyscy) Krzyczeliście no to macie to co macie. Kapitalizm niech żyje kapitalizm obdarty z ludzkich uczuć gdzie tylko pieniądz się liczy. To wywalczyliście. W końcu sama nazwa na to wskazuje kapitał górą.  Dlaczego oni teraz protestują oto jest pytanie? Mają wolność mogą krzyczeć znowu im mało. Pójdą sobie zarejestrują się w pośredniaku. Przyjdzie wiosna może na roli jako pomoc znajdą dorywcze zajęcie. To jest prawdziwa wolność a nie dzień w dzień praca tylko w Zachemie. Jesteście wolnymi ludźmi, a że do gara nie będzie co włożyć nie tylko Wy macie taki problem. I tak ponad 20 lat mieliście zbyt dobrze. Brawo Ciech zamknąć wszystkie zakłady bo w Polska to ma być tylko tania siła robocza. 
N
Nie dla solidarności
Śmiech mnie ogarnia gdy widzę te pochody z flagami na którym widnieje tan znienawidzony symbol solidarności. Ta flaga wiąże się z biedą, bezrobociem, bezdomnością. Tak solidarność to zatruty owoc dla naszej państwowości to najbardziej skuteczny środek antykoncepcyjny jak patrzę co się stało po wygranej tego zrywu solidarnościowego przez pryzmat ostatniego dwudziestolecia. Mówicie nie ja się mylę to jak to się stało, że mimo tego iż tyle ludzi wyjechało z naszej ojczyzny bezrobocie nadal wynosi 2 mln osób jak to się dzieje, że my Polacy za komuny potrafiliśmy się rozmnażać a teraz jest zupełnie inaczej. To nie jest zasługa przewrotu solidarnościowego jest i wiemy to wszyscy doskonale. Jesteśmy sprzedani wycyckani i obnażeni jak naród.
a
asior
gdzie ci odważni dziennikarze z lat 80-gdzie pyskacz rulewski,(r)   tokarczuk (t)-spoko nachapali się i dali motłochowi  WOLNOŚĆ (oni walczyli o swoje i tylko swoje profity)ludzie 30 lat minęło a Wy jeszcze w coś wierzyci jesteście sterowalni /Mam 60 lat-ja dożyje tu ale moje dzieci i wnuki już są na obczyżnie   ZA CHLEBEM_ZA CHLEBEM-na tzw zmywakach choć z wyższm wykształceniem,GDZIE WASZE HASŁA GDZIEŻEŚ RULEWSKI---srasz ze strachu w portki o wtedy ci pozwoli-d***.....
a
artek
i w ten sposób dalej nie mamy uruchomionych odpraw i szkoleń
f
fda
dokładnie, ludzie chcieli uchronić przed okradzeniem firmy a nasłali na nich policję, :/ co za kraj.
j
jozek_s
ale o co ten nasz lud sie upomina? O upadajacy zakład? A nie lepiej upominać się o wsparcie dla nowych inwestycji? Co, lud kupi zakład przynoszący straty? Teraz to trzeba szukac roboty a miedzy urzedem a dworcem zrobic jeden wielki piknik zeby urzednicy zaczeli przyciagać inwestorów
G
Gość
"Solidarność" chciała cywilizacji zachodniej a nie kapitalizmu feudalnego XVII wiecznego, jaki zafundował na tow.Balcerowicz i cwaniacy tzw, opozycjiniści usadowieni obecnie na ciepłych POdsadkach... rozumiesz to, czy nadak jesteś ciemniak?
Z
Zimek
ma kolega dużo racji. ale ja myślę, że młodzi nie są tacy głupi. potrzebują trochę tylko impulsu, bo ci z flagami nie są w stanie pokazać im, że można inaczej.
ostatnio były u nas w bydgoszczy te takie targi pracy, był ten autobus z ofertami. można się było zgłosić, dostaje się pracę, zakwaterowanie, szkolenie. Robotnych ludzi wszędzie trzeba. Tylko trzeba chcieć wstrać z łóżka. Trzeba impulsu.
Ja myślę, że ta afera może być impulsem. Niech związkowcy przestaną się drzeć tylko wywalczą by dla młodych ludzi były te szkolenia, co to pomorska pisała. Niech młodzi zdobętą nowe papiery, ale przede wszystkim niech ktoś im pokaże że to nie koniec świata. Ja już 6 razy zmieniałem pracę, czasem bo zwalniali, ablo coś upadło, aczasem sam znalezłem lepszą robotę. poza tym słyszałem, że inowrocławiu w sodzie zwiększają moce produkcyjne, więc to nie jest tak, że zamykają wszystko
k
karo
Zarząd nie wyszedł do ludzi, bo jego członkowie bali się, że zostaną wywiezieni na taczkach...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska