Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady spożywcze higieną nie grzeszą. Cztery w ubiegłym roku zamknięto

Sandra Szymańska
Sanepid zamknął zakłady, które w niewłaściwy sposób postępują z produktami spożywczymi
Sanepid zamknął zakłady, które w niewłaściwy sposób postępują z produktami spożywczymi Pixabay
Z informacji przedstawionej przez szefową sanepidu w Tucholi wynika, że zakłady żywienia zbiorowego i wprowadzające do obrotu żywność, która trafia na nasze stoły, nie przestrzegają zasad higieny.

To niepokojące zjawisko już od dłuższego czasu zaobserwowali inspektorzy z tucholskiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jak przyznaje Justyna Szulc, dyrektor instytucji, sytuacja nie wygląda dobrze. W ubiegłym roku po raz pierwszy zdarzyło się, że z powodu nie przestrzegania przepisów sanitarno-epidemiologicznych i obecności szkodników, inspektorat podjął decyzję o zamknięciu czterech zakładów na terenie Tucholi.

Nieproszeni lokatorzy

Ze sprawozdania szefowej sanepidu wynika, że Tuchola nie ma się czym szczycić, jeżeli chodzi o stan sanitarny i higieniczny zakładów żywienia zbiorowego i zajmujących się obrotem żywnością.

- Nie wygląda to dobrze. Obserwujemy dużo zjawisk niepożądanych. W 2018 roku mieliśmy po raz pierwszy do czynienia z sytuacją, w której decyzją inspektoratu sanitarnego zamknęliśmy cztery zakłady. Widzimy też wzrost liczby mandatów - mówiła na sesji dyrektor Szulc.

W ubiegłym roku zamknęliśmy 4 zakłady. Stwierdziliśmy nieprawidłowości związane z higieną oraz obecność szkodników

Co dokładnie dzieje się w tych zakładach? Justyna Szulc wymienia: złe warunki sanitarno-higieniczne, zły stan techniczny, niewłaściwe postępowanie z produktami spożywczymi oraz rozpoczynanie działalności zakładów bez zatwierdzenia inspektoratu sanitarnego. To nie wszystko. W kilku zakładach stwierdzono także obecność gryzoni i szkodników. - Jest jeszcze wiele do zdziałania w tym obszarze - dodaje.Ten fatalny stan sanitarny może (ale nie musi) mieć związek ze wzrostem zachorowań mieszkańców gminy na wirusowe zakażenia pokarmowe. Ten trend sanepid zaobserwował właśnie tylko na terenie gminy.

Ciągle groźna borelioza

Podczas sesji Justyna Szulc zaznaczyła, że drugim istotnym problem jest zapadalność na boreliozę. W tym mieście nie trudno o złapanie kleszcza ze względu na otaczające ten teren lasy. Mimo że w powiecie i gminie tendencja jest spadkowa, nadal średnia zachorowalność przekracza tę wojewódzką.Radny Ireneusz Wesołowski pytał, czy nie można zastosować w lasach oprysków. Dyrektor Szulc powiedziała, że jedyn metod jaką zna, to zabezpieczenie się poprzez odpowiedni ubiór i obserwacja ciała po spacerze w lesie.

Zakaz handlu w niedzielę. Rząd wstrzymuje zmiany

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska